Rozwiązywanie problemów komunikacyjnych to kosztowne i czasochłonne zadanie, ale w przypadku odcinka drogi krajowej nr 79 pomiędzy Piasecznem a Górą Kalwarią mogło sprawiać wręcz wrażenie misji niewykonalnej. O konieczności rozbudowy tego fragmentu trasy mówi się nie od kilkunastu, a od kilkudziesięciu lat. Inwestycja była regularnie przekładana, a kolejny termin jej realizacji wyznaczono na lata 2028-30.
To, co udało się zrobić dla poprawy bezpieczeństwa po wielu latach czekania i licznych wypadkach, to m.in. przebudowano koszmarne skrzyżowanie drogi krajowej na wysokości Żabieńca i Siedlisk oraz skrzyżowanie w Łubnej i Solcu (oba zadania wykonało starostwo powiatowe), a także, stworzono przejście dla pieszych z sygnalizacją świetlną w Piasecznie przy ul. Żeromskiego oraz wybudowano obwodnicę Góry Kalwarii (GDDKiA). Jednak na trasie krajowej szczególnie obciążonej ruchem pojazdów, w tym także TIR-ów, w dalszym ciągu kierowcy mają do dyspozycji jedynie po jednym pasie ruchu w obu kierunkach. Kierowcy wciąż mają problemy z wyjazdem z ul. Klonowej w Pilawie albo stoją w korku przy zjeździe w stronę Góry Kalwarii, gdzie brakuje lewoskrętu.
Newralgicznych miejsc na tej drodze jest zresztą znacznie więcej, brakuje chodników i ścieżek rowerowych. Choć niektóre inwestycje upłynniły ruch na trasie, to przejazd nią do najbardziej komfortowych i bezpiecznych nie należy.
Po dwa pasy ruchu
Na razie w ramach koncepcji programowej dla rozbudowy DK79 od Piaseczna do Góry Kalwarii zaprezentowano rozwiązania dla odcinka od miejscowości Solec do obwodnicy Góry Kalwarii. Chodzi m.in. o poszerzenie drogi tak, aby kierowcy mieli do dyspozycji po dwa pasy w każdą stronę, wybudowanie „serwisówek” do obsługi ruchu lokalnego, czy ekranów akustycznych.
Do propozycji projektantów ustosunkowały się władze Góry Kalwarii, które jeszcze w kwietniu przekazały GDDKiA listę uwag. – Gminne uwagi do koncepcji wynikają z analizy map przedstawionych przez firmę projektową oraz uwag zgłoszonych przez mieszkańców podczas spotkania konsultacyjnego 13 kwietnia – podkreślają urzędnicy.
Miasto chciałoby m.in. wykonania dodatkowego bezkolizyjnego węzła do obsługi kilkusethektarowej strefy przemysłowej w Łubnej, która przechodzi dynamiczny rozwój oraz zasugerowało, że planowany w tym miejscu węzeł przy stacji będzie niewystarczający. Zawnioskowało także o zaprojektowanie dodatkowego węzła na wysokości ul. Europejskiej w Tomicach dla obsługi ruchu ciężarowego do i z firm, które działają w tej okolicy.
Urzędnicy widzą także potrzebę zaprojektowania drogi serwisowej z miejscowości Baniocha - Wieś do Tomic i Kątów, która umożliwiłaby obsługę obydwu miejscowości i przejazd w kierunku Góry Kalwarii bez konieczności nadkładania drogi.
Będą kolejne konsultacje
Miasto zastrzegło też, że zaproponowana trasa autobusu przez ul. Spokojną w Baniosze nie jest możliwa ze względu na wyniesione skrzyżowanie ulic Spokojnej i Szkolnej i chciałoby przeniesienia projektowanych przystanków autobusowych Baniocha Centrum z drogi serwisowej na drogę główną.
Uwagi urzędu dotyczyły także przystanków autobusowych w Baniosze przy ul. Wiejskiej (doprojektowanie). Miasto chce także wykonania połączenia dróg serwisowych zaprojektowanych na wysokości Solca, w sąsiedztwie planowanego przejścia dla zwierząt.
Po ustosunkowaniu się GDDKiA do listy uwag planowane jest kolejne spotkanie konsultacyjne.
Napisz komentarz
Komentarze