Przypomnijmy, w środę (14 czerwca) na ul. Kameralnej autobus lokalnej linii L39 potrącił dwie dziewczynki. O sprawie informowaliśmy tutaj: https://www.przegladpiaseczynski.pl/artykul/10475,jozefoslaw-wypadek-na-kameralnej-potracenie-dwoch-12-latek-aktualizacja-iii
Niestety jedna z 12-latek zginęła na miejscu. Drugiej nic poważnego się nie stało. Już wstępne ustalenia mogły wskazywać, że błąd popełnił kierowca, gdyż w momencie uderzenie w piesze, znajdowały się już na przejściu dla pieszych.
Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie, postępowanie przygotowawcze dotyczące zdarzenia w pobliżu szkoły podstawowej w Józefosławiu nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Piasecznie. - Z zabezpieczonego monitoringu (miejskiego i szkolnego) widoczne jest, jak kierowca autobusu L39 wjeżdża na rondo nie stosując się do zasad obowiązujących na nim - wjeżdża na środek ronda i częściowo na przeciwległy pas, a następnie skręcając w lewo potrąca będącą na przejściu dla pieszych dziewczynkę - poinformował Szymon Banna z PO w Warszawie. – Na miejscu zdarzenia osoby postronne podjęły reanimację potrąconej. Natychmiast po przyjeździe na miejsce zdarzenia służb ratowniczych, policji i prokuratora, przeprowadzone zostały oględziny miejsca wypadku drogowego, oględziny pojazdu oraz oględziny ciała dziewczynki. Kierowca został zatrzymany.
Jest wniosek o tymczasowy areszt
Prokuratura potwierdza, że w chwili zdarzenia kierowca był trzeźwy . – Pobrano od niego natomiast krew do dalszych ewentualnych badań toksykologicznych. Na polecenie prokuratora wykonano także sekcję zwłok dziewczynki. Zabezpieczony został monitoring miejski, monitoring ze szkoły, zaś autobus został przewieziony na parking policyjny. Czynności na miejscu zdarzenia wykonywane były z udziałem biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych - dodał Banna.
Czesław W. usłyszał dziś zarzut spowodowania wypadku śmiertelnego. - Następnie został przesłuchany przez prokuratora. Wobec podejrzanego prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Piasecznie wniosek o tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy celem zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania. Z uwagi na wstępny etap postępowania, podanie bliższych informacji na temat przebiegu zdarzenia oraz wykonanych i planowanych czynności procesowych nie jest obecnie możliwe - podkreśla Szymon Banna.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze