Niestety, okazało się, że instalacja ekranów, to nie jest prosta sprawa. Aby zostało wydane pozwolenie na taką inwestycję, urzędnicy muszą przeprowadzić pomiary hałasu. A to może nastąpić dopiero rok po otwarciu drogi. Dokuczliwy odcinek S7 został uruchomiony 2 miesiące temu.
Nie da się otworzyć okna
– Ta trasa jest dla nas bardzo uciążliwa, przede wszystkim dlatego, że nikt nie pomyślał o zwykłych mieszkańcach i od razu nie postawiono tych ekranów – mówi mieszkanka Wilczej Góry.
Hałas z trasy jest najbardziej odczuwalny w godzinach porannych i popołudniowych.
-Ale już najgorzej, to jest przed samym weekendem i w trakcie. A później, jak wracają – dodaje.
Hałas niesie się na kilometr
Problem dotyczy przede wszystkim Wilczej Góry, Władysławowa oraz wsi Antoninów. Okazuje się jednak, że huk przejeżdżających trasą S7 pojazdów słychać także w dalej położonych miejscowościach.
– Ja mieszkam 800 metrów od trasy i u mnie są ekrany, ale te niskie. W ciągu dnia jak coś się robi i toczy się życie na wsi, ja tego nie słyszę. Natomiast rano i wieczorem jak pójdzie rosa, to się czuję, jakby mi ktoś głowę ukręcił. Z każdej strony słychać szum – skarży się mieszkanka Woli Gołkowskiej.
Piątki są najgorsze. Natężenie ruchu na trasie jest największe.
– To jest koszmar. Wtedy jedzie najwięcej ciężarówek i Tirów. A już jak przejeżdżają motocykliści, to jest jeden wielki huk. Ci, co mieszkają bliżej to mają gehennę. Okna nie można otworzyć. – dodaje.
Miejscowi podkreślają, że nie mają nic przeciwko inwestycji, tylko chcą mieszkać w spokoju tak jak do tej pory. Blisko trasy mieszkają także rolnicy, którzy w swoich gospodarstwach hodują zwierzęta. Hałas bardzo negatywnie wpływa na ich funkcjonowanie.
Będą wcześniejsze pomiary w gminie Lesznowola?
Wsparcie w tej sprawie zaoferował Urząd Marszałkowski województwa mazowieckiego. Samorządowcy zlecili monitoring poziomu hałasu. W przypadku potwierdzenia negatywnego jego oddziaływania, urzędnicy podejmą odpowiednie działania. Obecnie trwa analiza ofert.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze