Reklama

Tu zaszła zmiana – Ulica Dworcowa

Z cyklu opowieści „Tu zaszła zmiana” opowiem o piekarni „Społem” przy ul. Dworcowej 4. Piekarnia powstała pod koniec lat 60. i była całkowicie zautomatyzowana. Koszt jej budowy wyniósł 6 milinów złotych. Czy stała się konkurencją dla małych prywatnych piekarni? Czy piekli tam dobry chleb, a może pamiętacie, kto pracował w tej piekarni?
Tu zaszła zmiana – Ulica Dworcowa
Szyld piekarni „Społem” z ulicy Dworcowej 2. fot: kadr z Kuriera Mazowieckiego z 1969 r.

Mamy w naszej tradycji narodowej modlitwy o to, żeby nam chleba nie zabrakło, szanujemy każdą kromkę, warto więc opowiedzieć, skąd ten nasz chleb powszedni kupowaliśmy. Dziś opowieść o piekarni „Społem” przy ulicy Dworcowej 4 w Piasecznie. Udaję się na miejsce, gdzie jeszcze przed kilku laty stała hala nowoczesnej piekarni zaopatrującej w chleb mieszkańców powiatu piaseczyńskiego. Mam zdjęcie z 1970 r. i chcę sprawdzić co z tego, co na zdjęciu pozostało. Była tu kiedyś dzielnica, którą jak sądzę, można nazwać przemysłową. Składy węgla, piekarnia, sklep, mleczarnia, kuźnia i kiosk. Produkowano w tym miejscu sery, masło no i podłużne bochny chleba. Mleczarnia jeszcze stoi, trochę w oddali widać nowoczesny budynek szkoły i biblioteki w pomarańczowym i czarnym kolorycie, przystanek autobusowy. I tyle. W miejscu hali piekarni pole z chwastami. Piekarnia przeszła już do historii.

Teren przy ul. Dworcowej z mleczarnią, piekarnią i składem węgla fot: Jacek Mrówczyński
Tak dziś wygląda teren przedstawiony na zdjęciu Jacka Mrówczyńskiego w 1970 r., zdjęcie współczesne z czerwca 2023 r. fot: ms

Piekarnia powstała pod koniec lat 60. Była całkowicie zautomatyzowana. Chleby pieczono na trzy zmiany. Zatrudniano do tej pracy 23 osoby, z czego przy samej produkcji na każdej zmianie po 5 osób. W 1969 r. podano koszt budowy tego dość dużego zakładu – 6 milionów złotych. „Kurier Warszawski” w swoim reportażu chwalił warunki pracy piekarzy i personelu pomocniczego w piekarni „Społem”. Na zdjęciach widać ładne szafki na ubrania, umywalki z bieżącą wodą. Problemem były częste wyłączenia prądu, bo wówczas maszyny stawały, zamierały wodociągi i wówczas na rynek chleb trafiał z dużym opóźnieniem.  Czy chleb ze „Społem” konkurował z chlebem z prywatnych piekarni, których w Piasecznie w tym czasie było kilka? Był trochę inny, ale smaczny. W latach 70. jedliśmy tego chleba bardzo dużo. Nawet na spotkaniach towarzyskich częstowało się gości kanapkami ułożonymi na dużych talerzach w piramidy.

Dziś wróciły piekarnie prywatne, mają swoje zadbane, ładne sklepy, pieczywo jest zróżnicowane, tylko coraz mniej go jemy i narzekamy na jakość. Ciekawe, że wielu moich znajomych piecze chleb w domu.

Zdjęcie z czerwca 2023 r. fot: ms

Czytaj także: 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Młody mieszkaniec 28.06.2023 12:44
Wielka szkoda tej piekarni z resztą podobnie jak i Wojciechowskiej. Dobrego pieczywa już nie ma. Wszędzie Lubaszka, Oskroba, Krzosek, Putka, Grzybki. Pieczywo pozbawione smaku, chrupkości, świeżości.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama