Na wyremontowanej w ubiegłym roku ulicy Chyliczkowskiej rowerzyści mają do swojej dyspozycji pas rowerowy po na obu jezdniach – w stronę centrum miasta i w stronę obwodnicy Piaseczna. Na wysokości IV Liceum Ogólnokształcącego, tuż przed przejściem dla pieszych, pasy te kończą się. Na dość wąskiej jezdni rowerzyści, zjeżdżają na drogę, w większości nie ustępują pierwszeństwa samochodom, choć powinni. W piątek przez około 30 min. oboma pasami przemknęło na rowerach około 15 osób. Prawie wszyscy wjeżdżali na drogę bez zastanowienia. Tylko jeden rowerzysta zastosował się do przepisów i najpierw obejrzał się, a po upewnieniu się, że nie jedzie samochód, zjechał z pasa rowerowego na drogę, nie zapominając o sygnalizacji tego manewru ruchem ręki.
Policja zgłosi starostwu
- Nie wiedziałem, że muszę tu ustąpić samochodom pierwszeństwa – stwierdził jeden z rowerzystów, z którym udało nam się porozmawiać. Nie krył zdziwienia całą sytuacją. – Te pasy wyglądają tak po obu stronach. Czemu tak jest, że to, co zrobią, zaraz jest do poprawy? – pytał retorycznie.
Jak poinformował asp. sztab. Leszek Barkowski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie, w przyszłym tygodniu mundurowi zgłoszą sprawę niebezpiecznych pasów rowerowych starostwu powiatowemu, które jest zarządcą drogi. W niedługim czasie należy zatem spodziewać się w tym miejscu zmian.
Zmodernizowaną ulicę Chyliczkowską, na której wcześniej nie było infrastruktury rowerowej, oddano do użytku pod koniec sierpnia ubiegłego roku.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze