Pierwsza Niepubliczna Szkoła Muzyczna I st. „Orfeusz” oficjalnie przesłała istnieć 30 czerwca. To właśnie tego dnia fundacja „Promotus” zarządzająca placówką edukacyjną zwróciła klucze do jej siedziby, która od 8 lat funkcjonowała na terenie DPS-u w Górze Kalwarii.
– Szkoła powstała w 2013 roku, za kadencji Burmistrza Dariusza Zielińskiego, i to dzięki niemu oraz ówczesnej radzie gminy udało się tę szkołę powołać do życia. Ale umowę na wynajem 3 pomieszczeń w budynku tzw. Pałacu Biskupiego podpisaliśmy z gminą tylko do czasu, kiedy rozpocznie się remont obiektu, co nastąpiło na początku maja 2015 roku. W znalezieniu nowej siedziby w budynku gospodarczym nr 21 na terenie Domu Pomocy Społecznej, jak również podpisaniu umowy najmu ze Starostwem Piaseczyńskim pomógł nam ówczesny wicestarosta piaseczyński, a obecny Burmistrz Miasta i Gminy Góra Kalwaria, pan Arkadiusz Strzyżewski. Dodam także, iż dyrekcja i pracownicy DPS w Górze Kalwarii ogromnie pomogli nam w odświeżeniu i zaadaptowaniu pomieszczeń do naszych potrzeb – opowiada Aleksandra Puacz-Markowska założycielka i pedagog szkoły.
Umowa najmu lokalu z Zarządem Powiatu Piaseczyńskiego skończyła się w kwietniu. Szkoła funkcjonowała w tym miejscu do końca tego roku szkolnego.
– Już od stycznia zdawaliśmy sobie sprawę, że musimy przedłużyć tę umowę. Próbowaliśmy negocjować jej kontynuację na poprzednich warunkach finansowych, które były dla nas bardzo korzystne. Trwało to około 2 miesięcy. W marcu powiadomiono nas, że kwota najmu tego lokalu – uchwałą Zarządu Powiatu Piaseczyńskiego – zostanie nam podwyższona o 100%, plus musimy opłacić media, które w DPS są bardzo wysokie i wynoszą prawie tyle, co obecna połowa kwoty najmu. Dlatego zaczęliśmy rozmawiać ze Starostwem Piaseczyńskim, aby obniżyli nam tę nową stawkę albo pozostawili czynsz w niezmienionej wysokości przez okres np. jednego roku, co pozwoliłoby nam na poprawienie sytuacji finansowej. Nie ukrywam, iż wcześniej szukaliśmy pomocy także w gminie, u radnych z Komisji Kultury i oczywiście u samego burmistrza. Zaproponowałam gminie m.in. przekształcenie tej szkoły w szkołę samorządową, proponując nieodpłatne przekazanie naszych instrumentów, sprzętu i mebli, a także zaplecza merytoryczno-pedagogicznego pod warunkiem zachowania dorobku i tradycji naszej szkoły – mówi Puacz-Markowska. Prosiliśmy także o zaproponowanie nam innej siedziby, w lepszej lokalizacji, co pozwoliłoby nam zwiększyć liczbę uczniów, a w konsekwencji spowodować przyrost dochodów szkoły. Jednakże poza kilkoma sympatycznymi rozmowami w gminie propozycje te pozostały bez echa i nie przyniosły żadnych działań praktycznych. Doszliśmy zatem do wniosku, że gmina nie może lub nie chce nam pomóc – dodaje.
Dyrektorka ze smutkiem przyznaje, że osobiście odebrała to jako wyraz lekceważenia i brak szacunku w stosunku do szkoły w Górze Kalwarii, jedynej edukacyjnej placówki artystycznej w gminie, jak również zawiadującej nią Fundacji „Promotus”, a pośrednio także w stosunku do uczniów i rodziców, którzy inwestują w rozwój artystyczny i intelektualny swoich pociech i z pewnością oczekiwaliby większego zaangażowania i wsparcia ze strony gminy.
Piotr Chmielewski rzecznik prasowy w Urzędzie Miasta i Gminy w Górze Kalwarii zapewnia, że samorząd zawsze udzielał placówce wsparcie na tyle, na ile mógł, a Burmistrz Arkadiusz Strzyżewski osobiście zaangażował się w pomoc w znalezieniu lokalu umożliwiającego dalsze funkcjonowanie szkoły.
– Niestety, gmina nie dysponuje odpowiednimi wolnymi pomieszczeniami, które mogłaby udostępnić szkole. Burmistrz zaproponował zatem inną lokalizację, ale ostatecznie, ze względu na przepisy przeciwpożarowe, nie był możliwy jej najem. Z naszych informacji wynika również, że pani dyrektor Domu Pomocy Społecznej była zainteresowana kontynuacją umowy ze szkołą, ale utrudniły to zmieniające się przepisy. Mówienie zatem o „braku dobrej woli” władz gminy jest nieuczciwe ze strony założyciela szkoły i krzywdzące dla gminnych włodarzy – odpowiada Chmielewski na zarzuty dyrektorki szkoły.
– Zawsze udzielaliśmy placówce wsparcia na miarę naszych możliwości, natomiast trzeba mieć świadomość, że prowadzenie niepublicznej szkoły muzycznej nie jest zadaniem własnym gminy, a zadań własnych ma ona dużo, także w zakresie oświaty czy kultury – dodał.
Aleksandra Puacz-Markowska nie kryje swojego rozczarowania i określa całą sytuację „Orfeusz kontra samorząd” za bardzo nierówną walkę.
– Mam niestety nieodparte wrażenie zresztą nie tylko ja, że ktoś się po prostu na nas uwziął. Podejrzewam, że niektórzy teraz bardzo się cieszą z tej sytuacji. A, że dzieje się to kosztem dzieci, to już inna sprawa. Mnie bardzo zależało na przyszłości tej szkoły – ze mną lub beze mnie, o czym głośno mówiłam na spotkaniach z radnymi – a także na tym, aby jej dorobek nie uległ zapomnieniu. A stało się tak, jak się stało. Była szkoła – nie ma szkoły – dodaje na koniec założycielka.
Mieszkańcy Góry Kalwarii są zdziwieni zaistniałą sytuacją, choć zdania są raczej podzielone. Są też i tacy, którzy do dzisiaj nie mieli pojęcia, że na terenie gminy znajduje się szkoła muzyczna.
– W naszym mieście najważniejszy jest sport i tak jest od lat. Na to są zawsze pieniądze. Oczywiście mamy wspaniały Ośrodek Kultury, gdzie dzieciaki mogą rozwijać się muzycznie. Ale to jednak była szkoła. Nie rozumiem tej całej sytuacji – mówi nam mieszkanka miasta.
– O to już nie ma tej szkoły. Pani to była szkoła prywatna, za którą trzeba było płacić. Kogo stać tutaj u nas na takie rzeczy. Lepiej, jak coś zrobią dla ludzi za darmo, bo czasy teraz ciężkie. Poza tym tam oni się z naszymi coś chyba nie lubili. Ja tam nie wiem, ale coś tam było nie tak. – komentuje informację o zamknięciu szkoły mieszkaniec Góry Kalwarii.
W powiecie piaseczyńskim istnieje kilka niepublicznych szkół o profilu muzycznym. Każda boryka się z problemami finansowymi z całą pewnością, ponieważ obecne czasy to, krótko mówiąc „podwyżki”, co często powoduje utratę uczniów. W tym przypadku w Górze Kalwarii czynników, które doprowadziły do zamknięcia szkoły, jest zapewne wiele, ale jedno jest oczywiste, tracą na tym dzieci i młodzież.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze