Kontrolerzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wraz z właścicielką terenu weszli na posesję, gdzie składowane są zbiorniki z chemikaliami. Inspektorom towarzyszyli przedstawiciele gminy Prażmów oraz strażacy.
-Czynności na miejscu wykonują inspektorzy. Nas zaproszono tylko do objazdu tych miejsc i nasze czynności są pomocowe. Co będziemy robić nie jest jeszcze do końca określone – mówi mł. bryg. Łukasz Darmofalski oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie.
Przypomnijmy łatwopalne odpady zostały sprowadzone do Nowego Prażmowa 3 lata temu. Hale, gdzie przechowywane są zbiorniki z chemikaliami, wynajął cudzoziemiec, po którym słuch zaginął bardzo szybko. Od tamtej pory beczki zalegają w magazynie, ale także przed budynkiem. Pojemniki nie są w żaden sposób zabezpieczone. Według ekspertów do ich rozszczelnienia może dojść w każdej chwili. Przede wszystkim przy wysokich temperaturach. Onet.pl poinformował kilka dni temu, że część z tych zbiorników pochodzi od największego producenta trotylu w NATO, zakładów NITRO-CHEM. Chemikalia są tak toksyczne, że zniszczyły nawet asfalt na drodze.
Napisz komentarz
Komentarze