Reklama

Prezydent kieruje sprawę nielegalnego składowiska odpadów w Nowym Prażmowie do minister Anny Moskwy

Gabinet prezydenta RP skierował sprawę odpadów w Nowym Prażmowie do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Władze gminy Prażmów liczą, że dzięki temu rozwiązanie problemu z nielegalnymi odpadami w Nowym Prażmowie nabierze tempa.
Prezydent kieruje sprawę nielegalnego składowiska odpadów w Nowym Prażmowie do minister Anny Moskwy
Analizy potwierdziły, że chemikalia mogą być niebezpieczne dla ludzi i środowiska, i muszą być jak najszybciej sprzątnięte i zutylizowane.

Źródło: KPP Piaseczno

Jan Adam Dąbek poinformował w czwartek o otrzymaniu odpowiedzi od prezydenckiego ministra Pawła Szrota na pismo złożone przez niego na ręce prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie odpadów w Nowym Prażmowie. Przekazany dokument dotyczył jak najszybszej interwencji władz w rozwiązaniu tego jakże poważnego problemu. 

Prezydencki minister zleca podjęcie stosownych kroków

Szef gabinetu prezydenta poinformował o skierowaniu sprawy do minister klimatu i środowiska Anny Moskwy, i zlecił analizę sytuacji, podjęcie stosownych kroków oraz poinformowanie wójta gminy Prażmów o ewentualnych decyzjach. 

Jak pisaliśmy w Przeglądzie Piaseczyńskim dwa tygodnie temu mieszkańcy Nowego Prażmowa spotkali się z wójtem Janem Adamem Dąbkiem, aby omówić działania zmierzające do pozbycia się niebezpiecznych odpadów znajdujących się na jednej z działek. Zebranie, które zwołała sołtys Nowego Prażmowa Grażyna Żarlicka było bardzo burzliwe. Wszyscy zgromadzeni żądali natychmiastowego wywiezienia toksycznych śmieci. 

Szef gabinetu prezydenta poinformował o skierowaniu sprawy do minister klimatu i środowiska Anny Moskwy, i zlecił analizę sytuacji, podjęcie stosownych kroków oraz poinformowanie wójta gminy Prażmów o ewentualnych decyzjach./Fot: UG Prażmów

Sprawa ciągnie się 3 lata

Procedura, która rozpoczęła się w maju 2020 roku od zawiadomienia Urzędu Gminy w Prażmowie o nielegalnym składowaniu odpadów płynnych na jednej z posesji położonej w Nowym Prażmowie, trwa już 3 lata. Po wydaniu decyzji nakazującej usunięcie niebezpiecznych odpadów sprawa odbijała się od jednej instytucji do drugiej. Gdy biegli wydali opinię potwierdzającą, że są one niebezpieczne, bezpośrednio zagrażające ludziom i środowisku naturalnemu, wójt przekazał sprawę do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie jako organu rzeczowo właściwego do ich usunięcia. RDOŚ odmówił, wskazując, że to wójt gminy jest odpowiedzialny za takie działania. 

Impas trwa do dzisiaj i nikt nie chce zająć się sprawą, a tak naprawdę nikt nie chce zapłacić za wywiezienie niebezpiecznych chemikaliów i ich utylizację. Dodatkową trudnością jest sama właścicielka posesji, która nie chce współpracować z lokalnymi władzami. 

Wójt Prażmowa od samego początku podkreślał, że aby coś się w tej kwestii wydarzyło, to musi być interwencja rządu. Pism o podjęcie stosownych działań, aby wywieźć niebezpieczne odpady zostało przygotowanych kilka, ale dwa najważniejsze przesłano do premiera Mateusza Morawieckiego oraz prezydenta Andrzeja Dudy. 

Czy polskie władze pomogą mieszkańcom Nowego Prażmowe? Czas pokaże. Ostatnia odpowiedź z gabinetu prezydenta RP, daje nadzieję, że coś w tej sprawie się ruszy. 

Czytaj też:

 

 

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama