Popularny multimarket nie tylko w Jankach!
Budowa przedłużenia ulicy Tukanów, łącznika pomiędzy ul. Jarząbka a Powstańców Warszawy, dla jednego z większych osiedli w Piasecznie było długo wyczekiwanym udogodnieniem. W ostatnim czasie mieszkańców osiedla spotkała niemiła niespodzianka. Duży parking, zlokalizowany na rogu Tukanów i Jarząbka zagrodzono pniami drewna.
- Parking nie jest gminny i w ogóle nie ma tam parkingu, kierowcy parkują samochody samowolnie. Działka, na której to robią, ma prywatnego właściciela i administracyjnie leży już w gminie Lesznowola - wyjaśniła Joanna Ferlian-Tchórzewska, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta i Gminy Piaseczno. - Pnie drzewa umieściliśmy w pasie drogi, tuż za chodnikiem, aby ograniczyć wjeżdżanie na ten "pseudo" parking przez wykonany niedawno przez gminę Piaseczno wzdłuż ulicy Tukanów chodnik, a tym samym wyeliminować zanieczyszczanie i niszczenie nowego chodnika przez kierowców - wyjaśniła.
"Parking", a raczej działka, z której korzystali mieszkańcy, to teren nieutwardzony, aktualnie po niedawnych opadach, grząski i pokryty kałużami. Niektórzy kierowcy znaleźli sposób na "ogrodzenie" i przestawili niektóre pnie, umożliwiając wjazd na parking i wyjazd z niego. Dziś wczesnym popołudniem na terenie zaparkowany był jeden samochód, chociaż prawdopodobnie stoi w tym miejscu od dłuższego czasu.
CZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze