49-latek pędził przez Tarczyn samochodem marki Audi z prędkością 200 km/h. - 36-latek jadący obwodnicą Góry Kalwarii, również audi, na liczniku miał 203 km/h. Mężczyzna tłumaczył mundurowym, że "ma 500 koni pod maską", a dwa dni temu odebrał auto więc chciał sprawdzić jego możliwości - relacjonuje st. asp. Magdalena Gąsowska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Obaj kierowcy otrzymali mandat karny w wysokości 2500 złotych. - Na konto każdego z kierujących funkcjonariusze dopisali również 15 punktów karnych - dodaje st. asp. Magdalena Gąsowska.
Niestety powyższe przypadki pokazują, że na niektórych kierowcach nie robią wrażania tragiczne historie, takie jak niedawny wypadek na A1, w którym zginęła cała rodzina, czy ten z udziałem syna celebrytki, w którym śmierć poniosły aż cztery osoby. Do obu zdarzeń przyczyniła się nadmierna prędkość.
Najczęstsza przyczyna wypadków
Jak podkreślają piaseczyńscy policjanci, ocena stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego ciągle wskazuje, że jedną z najczęstszych przyczyn wypadków drogowych wciąż jest nadmierna prędkość. - Pamiętajmy o tym, że sytuacja na drodze bardzo często zmienia się dynamicznie, mogą wystąpić okoliczności w których konieczna będzie szybka reakcja, a lekceważenie obowiązujących przepisów, w tym ograniczeń prędkości może doprowadzić do tragedii - zaznaczają.
Przypominamy, że maksymalna dozwolona prędkość aut osobowych dotyczy autostrad, którymi mogą poruszać się 140 km/h. Na drogach ekspresowych dwujezdniowych maksymalna prędkość wynosi 120 km/h, a na jednojezdniowych 100 km/h.
Napisz komentarz
Komentarze