Reklama

Los lip w rękach gminy

Los lip w rękach gminy

Czy na ulicy Lipowej dalej będą znajdowały się stuletnie lipy? Ostateczna decyzja w tej sprawie należy do gminy.
Cała historia związana z wycinką drzew rosnących przy ulicy Lipowej w Bielawie zaczęła się w lutym tego roku. 3 lutego doszło do niebezpiecznego zdarzenia – wtedy to jedna z lip przewróciła się na chodnik, poważnie zagrażając dziecku jednego z mieszkańców. Ostatecznie nic się nie stało, ale mieszkaniec postanowił zareagować. 11 lutego do starostwa wpłynęło pismo od jednej z prestiżowych warszawskich kancelarii prawnych, która reprezentuje opiekunów prawnych dziecka. Zawierało ono wezwanie do natychmiastowego podjęcia działań zmierzających w kierunku usunięcia drzew, które zagrażają bezpieczeństwu użytkowników drogi.
Po rozmowach z przedstawicielami gminy Konstancin-Jeziorna zarząd powiatu piaseczyńskiego wystąpił z wnioskiem o usunięcie dużej części drzew przy ulicy Lipowej. Pomysł wycinki lip wzbudził niezadowolenie mieszkańców. Wskazują oni, że są one miejscem gniazdowania ptaków oraz stanowią dom dla innych gatunków zwierząt. Nie godzą się na wycięcie najstarszych drzew w mieście.
W sprawę zaangażował się radny powiatu piaseczyńskiego Sergiusz Muszyński, który 8 sierpnia złożył do zarządu powiatu interpelację, w której poprosił o wstrzymanie się z decyzją do czasu rozstrzygnięcia wątpliwości mieszkańców. Pod koniec sierpnia otrzymał on odpowiedź od starosty piaseczyńskiego Wojciecha Ołdakowskiego, który poinformował, iż powiat zwrócił się z wnioskiem ze względu na zły stan zdrowia drzew, a zezwolenie na ich usunięcie może wydać Burmistrz Miasta i Gminy Konstancin-Jeziorna po uzgodnieniu z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska. Starosta dodał, że nie ma podstaw do wycofania wniosku, a wycięcie lip będzie możliwe dopiero po uzyskaniu prawomocnej decyzji zezwalającej na ich usunięcie.
– Wygląda na to, że na obecnym etapie ostateczna decyzja na temat przyszłości lip należy do gminy, która może zezwolenia udzielić, bądź nie... – napisał na swoim profilu na Facebooku radny Sergiusz Muszyński.
– Gmina będzie czekała na ekspertyzę dendrologiczną, która będzie zlecona, o czym informowała burmistrz Młodawska na ostatniej naszej Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska – skomentował wpis radny Konstancina Mariusz Kucicki.
Pod koniec lipca gmina zwróciła się do mieszkańców ulicy Lipowej z pismem z prośbą o wyrażenie opinii na temat wycięcia lip. Jak poinformował w internecie Mariusz Kucicki, opierając się na informacji otrzymanej od wydziału ochrony środowiska, około 100 osób opowiedziało się przeciw wycince, zaś za było około 20 ankiet. Dodał również, że wydział stoi na stanowisku, że badań wymaga 12 drzew, które są w najgorszym stanie. Pozostałe lipy zaś wymagają zabiegów pielęgnacyjnych, a nie wycinki.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama