Obchody jubileuszu 45-lecia tężni solankowej w Konstancinie-Jeziornie poprowadził wybitny aktor Olgierd Łukaszewicz. Artysta w poetyckim stylu przypomniał wszystkim zebranym, którzy wybitni Polacy bywali w Uzdrowisku Konstancin i mieli ogromny wpływ na popularność tego miejsca.
– Stał się też szybko oazą artystów, aktorów, pisarzy i dziennikarzy. Oprócz willi na sprzedaż, których projektantami byli znani architekci warszawscy, szukali oni tutaj prawdy między światem realnym a fantazją jak czytamy w utworze Jawa i mrzonki Antoniego Słonimskiego. Już przed wybuchem I wojny światowej i w czasie 20-lecia międzywojennego stał się Konstancin modnym kurortem, goszcząc Ignacego Paderewskiego, Henryka Sienkiewicza czy Mieczysława Fogga. To w Konstancinie w willi Świt powstały utwory „Przedwiośnie” i „Wiatr od morza”, a ich autor Stefan Żeromski odnalazł w konstancińskiej przyrodzie harmonie i radość życia – tymi słowami Olgierd Łukaszewicz przywitał gości.
Podczas specjalnie zorganizowanej konferencji przemawiał prezes zarządu Uzdrowiska Konstancin Maciej Markowski, który jako gospodarz uroczystości, przypomniał początki powstania tężni solankowej w Konstancinie – Jeziornie.
Tężnia to najbardziej znany obiekt uzdrowiska Konstancin-Zdrój. Złoża leczniczej solanki odkryto tutaj w 1965 roku, a 12 lat później rozpoczęto budowę tężni. W 1978 roku ukończono konstrukcję z drewna sosnowego, którą zbudowali górale, a zbiórkę tarniny społecznie przeprowadzili mieszkańcy Konstancina. W 1980 zakończono dobudowę drugiej części tężni.
Burmistrz Kazimierz Jańczuk przypomniał wszystkim zebranym, że gmina Konstancin-Jeziorna jest jedynym uzdrowiskiem na Mazowszu i jedną z 45 gmin uzdrowiskowych w Polsce.
– Gmin w Polsce jest 2477, a my znaleźliśmy się w elitarnym gronie 45 gmin uzdrowiskowych. Można zadać sobie pytanie co spowodowało, że jesteśmy w tym gronie? Mikroklimat, dużo bujnej zieleni i lecznictwo przede wszystkim uzdrowiskowe – mówił burmistrz.
Uzdrowisko Konstancin ma już ponad 100 lat. Zostało założone w 1917 roku i do dzisiaj cieszy się ogromną popularnością wśród kuracjuszy i warszawiaków, którzy tłumnie odwiedzają to miejsce w weekendy. Zawsze głównym punktem wizyty jest właśnie tegoroczna jubilatka – tężnia solankowa, która działa przez cały rok, a z inhalacji można korzystać nawet zimą.
Napisz komentarz
Komentarze