Zmiany, zmiany, zmiany. Polska nam się zmienia w oszałamiającym tempie, a ja choć należę do tzw. młodzieży zaawansowanej wiekowo nadziwić się nie mogę. Jeśli marchewka poleży zbyt długo w lodówce, to też się zmieni, co jest jawnym dowodem na to, że zmiany są różne – na lepsze i na gorsze. Grzebanie przy edukacji narodowej też nas nie ominęło. Rozpoczęła się reforma edukacji, choć moim zdaniem słowo „reforma” to eufemizm, czyli coś często stosowanego przez aktualną ekipę rządową. Pani minister edukacji, Anna Zalewska, zapowiedziała, że w 2017 roku wakacje szkolne będą dłuższe o tydzień, a dzieci wyruszą do szkoły w wieku siedmiu lat. Mówi się również o maturach z religii (używa się słowa „religia” niemal zawsze bez informacji, o jaką religię chodzi, a w naszym kraju jest ich trochę, tyle że aktualny rząd się raczej tym nie interesuje – religia u nas jest jedna) oraz o likwidacji (przepraszam – wygaszaniu... kto zna różnicę, to proszę dzwonić) gimnazjów. Swoją drogą, co z gimnazjami katolickimi – te się również „wygasi”? Mamy też problem, a właściwie problemik, bo dla tego rządu prawdziwe problemy przecież nie istnieją. Związek Nauczycielstwa Polskiego obliczył, że pracę straci 37 tys. nauczycieli i 7,5 tys. dyrektorów szkół. To już daje 44,5 tys. osób, ale nie zapomniano również o pracownikach administracji i obsługi, czyli kolejne 30 tys. Razem daje nam to 74,5 tys. osób! Ministerstwo Edukacji Narodowej uspokaja (sic!), że ZNP tylko straszy. Pewnie tak jest, bo w końcu od czego jest ZNP – od straszenia. MEN twierdzi, że wszyscy ci nauczyciele (nikt nie wspomina o dyrektorach i pracownikach administracji) znajdą pracę, ponieważ reforma to przewidziała i ci ludzie będą pracować w szkołach podstawowych w godzinach ponadwymiarowych. Czy to oznacza dla nich mniej pracy, a więc i mniejsze wynagrodzenie pod warunkiem oczywiście, że praca dla nich się znajdzie? W szkołach podstawowych są nauczyciele odpowiedzialni za konkretne przedmioty. Ci z gimnazjów będą dublować nauczycieli specjalizujących się w odpowiednich kierunkach, czy też nazwie się ich „nauczyciele ze specjalnością nauczania dzieci z 7 i 8 klasy”? Same pytania, a ja sobie usiadłem w kąciku i zacząłem się zastanawiać, po co w ogóle ta reforma? Dlaczego gimnazja nagle stały się be? Najprostsze wytłumaczenie, jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Nie o dzieci, nie o nauczycieli, pracowników administracji – chodzi o pieniądze. Ta reforma pociągnie za sobą ogromne koszty, ale koszty pokryją samorządy. Również samorządy zapłacą za odprawy dla nauczycieli i całej reszty, co spowoduje, że pozostaną goli, jak święty turecki, a tak naprawdę nie wiadomo, czy im wystarczy pieniędzy na te odprawy. A samorządy to prawdziwy cierń w oku aktualnego rządu. One wciąż się buntują, wciąż nie zgadzają się z oryginalnymi decyzjami aktualnego rządu. Ten rząd swoją polityką już cofnął nas wszystkich do czasów socjalistycznej Polski Ludowej, a ma jeszcze dużo do powiedzenia w tym temacie. Rząd również zdaje sobie dobrze sprawę z tego, że nauczyciele może i będą protestować, ale raczej nie należy się spodziewać demolki miasta i palenia opon, jak to bywało z ogromnym związkiem zrzeszającym górników, którym właśnie się „wygasza” kopalnie (na wszelki wypadek po jednej, a nie hurtem). I ciekawa sprawa – nauczyciele bez szpadli i płonących opon stanął się ofiarami własnego dobrego wychowania i wykształcenia, co jest słuszne, bo rząd przecież dziś promuje faszystowski ONR atakujące z kijami do bejsbola ludzi myślących (chciałem napisać ludzi myślących inaczej, ale przecież jest chyba różnica pomiędzy myśleniem i odruchami małpy?). Samozadowolenie pani minister Anny Zalewskiej sięga dziś szczytów, ale zapomina o jednym. Wcześniej czy później rząd się zmieni, a p. Anna Zalewska przejdzie do historii jako ta, która zawróciła edukację na najciemniejsze ścieżki i nie o takie powroty nam chodziło. Polacy to zapamiętają na zawsze.
Przeczytaj!
- Z biletem wycieczkowym KM na majówkę
- Spór o ul. Działkową? Nadzór nakazuje rozbiórkę, gminy chcą budować od nowa
- Ośrodek „Wisła” – wakacyjna legenda Zalesia Górnego
- Planowane wyłączenia prądu w Piasecznie i okolicach
- Gala Pereł Mazowsza 2024 - wielki finał w Tarczynie!
- Park Zachodni – psy, libacje, negliż. Co naprawdę jest tu problemem?
- Lesznowolskie L-ki za darmo dla mieszkańców Piaseczna!
- Majówka ze zlotem food trucków w Piasecznie!
- Wyłączenia prądu w Piasecznie i okolicach
Napisz komentarz
Komentarze