53-latek siedzący za kierownicą skody, jadąc drogą krajową nr 7 w miejscowości Jabłonowo nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze - wjechał do rowu i dachował. - Miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu - poinformowali piaseczyńscy policjanci.
Niewiele mniej wydmuchał 39-latek jadący hondą, który w Woli Gołkowskiej zjechał na chodnik i zatrzymał się na przydrożnej latarni. Badanie alkomatem wykazało, że ma blisko 1,5 promila.
Obaj mężczyźni wkrótce usłyszą zarzuty karne i staną przed sądem.
Jazda pod wpływem alkoholu - jaka kara?
Policjanci apelują kolejny raz - PIŁEŚ - NIE JEDŹ! Będąc pod wpływem alkoholu nasza uwaga jest rozproszona, a reakcje opóźnione. Nie potrafimy właściwie ocenić odległości, a wyobraźnia namawia do brawury czego doskonałym przykładem są wczorajsze wieczorne zdarzenia.
A my przypominamy, że za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata oraz
środek karny na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Kary za spowodowanie wypadku, a więc zdarzenia, w którym odniesiono rany bądź ktoś poniósł śmierć, są jeszcze bardziej dotkliwe.
Coraz mniej pijanych kierowców, ale wciąż za dużo
Choć w ostatnich kilkunastu latach liczba osób, które wsiadają za kółko "pod wpływem" maleje, to wciąż każdego roku na jeździe w stanie nietrzeźwości przyłapanych zostaje ponad 50 000 osób. W ubiegłym roku było to nieco ponad 57 000 osób, w poprzedzającym go ponad 58 000.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze