Okazuje się, że przyczyną nieostrożnej, czy też zbyt brawurowej jazdy, która zakończyła się kolizją z drzewem, jest alkohol. 46-letni kierujący oplem, obywatel Ukrainy, wydmuchał aż 2,5 promila.
Również dziś przed południem policjanci z piaseczyńskiej drogówki wezwani zostali także do zdarzenia drogowego na ul. Przesmyckiego. Bezpośrednio po zderzeniu dwóch pojazdów wezwano strażaków, gdyż z jeden z pojazdów dymił. Jak poinformował Oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie mł. bryg. Łukasz Darmofalski, po dotarciu strażaków na miejsce zdarzenia okazało się, że w wyniku uszkodzenia układu chłodzenia wydobywała się z niego para. Jedna osoba była opatrywana przez pogotowie, ale prawdopodobnie obrażenia są niegroźne, a zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako kolizja.
Natomiast wypadek w Pęcherach to kolejne zdarzenie z udziałem pijanego kierowcy w ostatnich dniach. W weekend doszło 53-latek kierujący skodą drogą krajową nr 7 wjechał do rowu i dachował. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. W Woli Gołkowskiej 39-latek jadący hondą zjechał na chodnik i zatrzymał się na przydrożnej latarni. Badanie alkomatem wykazało u niego blisko 1,5 promila.
Napisz komentarz
Komentarze