Starostwo zrobiło pierwszy krok do tego, by kiedyś w porcie w Górze Kalwarii powstała prawdziwa przystań wodna.
Jedną z większych zalet Góry Kalwarii jako miasta przyjaznego mieszkańcom oraz turystom jest jej położenie nad królową polskich rzek – Wisłą. Potencjał tej rzeki jest jednak kompletnie niewykorzystany, tak jakby Wisła mogła służyć tylko do wydobywania piasku.
Brakuje miejsca, aby wykorzystać potencjał Wisły
Brak miejsca, w którym mieszkańcy i turyści mogliby korzystać z dobrodziejstw największej polskiej rzeki, coraz bardziej doskwiera.
W czasie kiedy miasta położone nad Wisłą zauważyły jej potencjał, np. Warszawa, organizująca nad nią wiele imprez, Góra Kalwaria także usiłuje ją wykorzystać, organizując chociażby flisacką imprezę Zielone Świątki. Problem jednak w tym, że nie ma takiego miejsca, które spełniałoby nawet najmniejsze wymagania organizatorów, turystów oraz mieszkańców.
W dawnym ośrodku Brzanka stoi mały pomost, z którego korzystają wodniacy, mieszkańcy korzystają natomiast z kawałka drogi wojewódzkiej nr 680, który służy do podczepiania w razie konieczności mostu pontonowego. Kiedy taka konieczność nie występuje, służy jako swoiste molo, obok którego (w zależności od stanu Wisły) rozciąga się piaszczysta łacha spełniająca rolę miejskiej plaży (bardzo dzikiej miejskiej plaży).
Jest jeszcze port Piaskarnia, pomiędzy mostem samochodowym, a kolejowym, połączony z miastem ścieżkami, którymi można do portu dojść pieszo lub dojechać rowerem. Oczywiście samochodem także się do niego dostaniemy, skręcając przed mostem w lewo. To jest jednak miejsce mocno przemysłowe, w ogóle nieprzyjazne ludziom, a zwłaszcza dzieciom.
I to miejsce właśnie od lat wskazywane jest przez aktywistów i miłośników Wisły, jako najlepsze miejsce na prawdziwą przystań w Górze Kalwarii.
Marzenie o przystani zaczyna się spełniać
Starostwo zrobiło właśnie pewien mały, za to znaczący krok, aby powstanie tutaj przystani w ogóle było możliwe.
Powiat zlecił prace geodezyjne, aby uregulować kwestie prawne działki nr 9, na której znajduje się Piaskarnia. Na początek należy doprowadzić to miejsce do zgodności z definicją działki ewidencyjnej, uwzględniając prawo wodne, czyli po prostu należy oddzielić wodę od lądu, oraz ujawnić linię brzegową rzek znajdujących się na tej działce, czyli Wisły i Cedronu. Dzisiaj bowiem wszystko to jest jedną działką.
Przygotowane zostaną również dokumenty geodezyjne oraz ekspertyzy, które mają uregulować kwestie własnościowe tej nieruchomości.
Starostwo przeznaczyło na ten cel 36 000 zł, prace powinny potrwać do końca roku.
– Widzimy potencjał miejsca, dlatego podejmujemy działania, aby w przyszłości Wisła i port były dostępne i służyły naszym mieszkańcom, ale i turystom – mówi nam Arkadiusz Strzyżewski, wicestarosta, ale także mieszkaniec Góry Kalwaria oraz miłośnik Wisły i flisactwa. – Proces uregulowania prawnego działki między mostami to pierwszy i niezbędny element, aby pójść do przodu w kwestiach własnościowych tej działki i spełnić marzenia mieszkańców, o Wiśle jako miejscu spędzania wolnego czasu – dodał Arkadiusz Strzyżewski.
Napisz komentarz
Komentarze