W ostatnim czasie mieszkańcy poskarżyli się radnym Rady Miejskiej w Piasecznie na burdy i ludzi spożywających alkohol w rejonie ulicy Puławskiej. Jeszcze wiosną zrobiło się głośno o osobach będących pod wpływem alkoholu, które regularnie gromadzą się u zbiegu ul. Kościuszki i Sienkiewicza. Już wówczas pojawił się pomysł wprowadzenia prohibicji, a także petycja w sprawie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu, i to w całej gminie.
Pomysłodawcy ww. ograniczenia przypomnieli o możliwości jego wdrożenia przy okazji ostatnich skarg na burdy przy ul. Puławskiej. Co na to włodarze miasta?
Prohibicja przedmiotem rozważań
– Wprowadzanie prohibicji, czyli ograniczenia godzin sprzedaży alkoholu, jest oczywiście przedmiotem rozważań. Trzeba jednak pamiętać, że w tej chwili w mieście nie ma sklepów całodobowych sprzedających alkohol, a stacje benzynowe są zlokalizowane poza centrum miasta – podkreśla Joanna Ferlian-Tchórzewska, rzeczniczka piaseczyńskiego magistratu.
Włodarze miasta liczą, że sytuację uda się opanować innymi środkami. – Burmistrz Daniel Putkiewicz liczy na to, że zwiększy się liczba patroli policyjnych, które poprawią poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. Gmina Piaseczno dofinansowuje służby ponadnormatywne i wskazuje miejsca, które powinny zostać objęte szczególnym nadzorem, liczymy jednak na to, że policja będzie pilnować porządku i bezpieczeństwa w Piasecznie również w ramach realizacji swoich standardowych obowiązków – dodała Joanna Ferlian-Tchórzewska.
Przypomnijmy, że od tygodnia w rejonie ulicy Puławskiej 30 strażnicy miejscy pełnią patrole nocne.
Napisz komentarz
Komentarze