Konstancin słynie z terenów zielonych, m.in. wspaniałego drzewostanu. Ich obecność nie tylko uatrakcyjnia miasto i przyciąga turystów m.in. z Warszawy, ale też ma ogromne znaczenie dla środowiska. Drzewa pomagają oczyścić powietrze, zatrzymują wody opadowe, tłumią hałas. Zieleń koi nerwy, ale jest też środowiskiem życia dla zwierząt. O ich sadzeniu w obliczu ocieplającego się klimatu nie trzeba już chyba nikogo przekonywać.
Jak informują konstancińscy urzędnicy, coroczne nasadzenia drzew przeprowadzono w ostatnich dniach listopada. Zadanie, na zlecenie Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa konstancińskiego magistratu, realizowała firma Markflor z Krakowa, która posadziła łącznie 214 drzew – 74 sztuki dużych, wieloletnich gatunków, w tym m.in. dęby szypułkowe, lipy europejskie, klony czerwone, olchy czarne, brzozy pożyteczne, graby pospolite, jesiony wyniosłe, świerki serbskie oraz 140 sztuk 3-letnich sosen zwyczajnych.
W parku, Mirkowie i Słomczynie
Największą liczbą nasadzeń objęta została główna część miasta – m.in. Park Zdrojowy, pas zieleni wzdłuż ul. Henryka Sienkiewicza czy skwer im. Stanisława Likiernika. Nowa zieleń pojawiła się także na osiedlu Mirków oraz Słomczynie.
Na nowe nasadzenia konstanciński urząd wydał ponad 141,7 tys. zł, przy czym są one objęte 2-letnią gwarancją.
Konstancin-Jeziorna jest jedyną gminą uzdrowiskową na Mazowszu. Oprócz pięknej przyrody znajdują się tu także liczne szpitale, sanatoria i ośrodki oferujące zabiegi rehabilitacyjne oraz lecznicze, a także centra odnowy biologicznej. Jedną z jej prozdrowotnych atrakcji jest znajdująca się w Parku Zdrojowym tężnia solankowa.
Napisz komentarz
Komentarze