W poniedziałek w ciągu zaledwie 30 minut policjanci drogówki zatrzymali dwa samochodu marki Mitsubishi, których kierujący nie dostosowali się do ograniczeń prędkości w obszarze zabudowanym. 30-latka siedząca za kierownicą jednego z nich spotkanie ze stróżami prawa zakończyła mandatem karnym w wysokości aż 3000 złotych. - Wszystko przez to, że pośpiech towarzyszy jej nie od dziś, a popełnione wykroczenie było recydywą. 30-latka nie zadbała również o terminowe badania techniczne, które pozwalają wykryć ewentualne usterki czy problemy mechaniczne, zanim staną się poważnym zagrożeniem na drodze - tłumaczą piaseczyńscy policjanci.
W przypadku mężczyzny siedzącego za kierownicą drugiego mitsubishi mandat był niższy i wynosił 1500 złotych.
Zarówno kobieta jak też mężczyzna sprawili sobie przed świętami prezent w postaci utraty prawa jazdy na najbliższe 3 miesiące.
Mundurowi apelują o rozważną jazdę i przestrzeganie ograniczeń prędkości.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze