Z sołtysem Tomic, Andrzejem Krupą, rozmawiała Agnieszka Deja.
A.D.: Jakie zmiany zaszły w ostatnich latach w Tomicach?
A.K.: Jestem sołtysem półtora roku. Za poprzedniego sołtysa, który sprawował tę funkcję osiem lat, położono asfalt na ulicy Reja i Kochanowskiego. To były najważniejsze rzeczy, których udało się dokonać. Gdy zostałem sołtysem, wystąpiłem z petycją mieszkańców o budowę progów zwalniających na tych dwóch ulicach. W tej chwili projekt znajduje się w powiecie. Oprócz tego wystąpiłem z wnioskami do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Pierwszy wniosek dotyczył przejścia dla pieszych u zbiegu ulic Puławska - Kwiatowa. Nasz wniosek został rozpatrzony pozytywnie, powstanie przejście dla pieszych ze światłem pulsującym. W tych okolicach są przystanki autobusowe, dlatego zależało nam na bezpieczeństwie pieszych. Drugi wniosek złożyliśmy wraz z sołtysem Kątów. Dotyczy on świateł na przejściu w Kątach. Teraz jest tu światło pulsujące, pomarańczowe, a chcemy, by pojawiła się normalna sygnalizacja i także ten wniosek został rozpatrzony pozytywnie. Kolejny wniosek dotyczył przyznania działki sołectwu Tomice. Otrzymaliśmy plac na ulicy Konopnickiej o powierzchni 3 tys. metrów. Ubiegłoroczny fundusz sołecki przekazaliśmy na ogrodzenie tej działki. Chce postawić tam wiatę, plac zabaw dla dzieci i budynek świetlicy. Będziemy się starać, wspólnie z gminą, o przyznanie środków z Unii Europejskiej, które pomogą nam szybko zagospodarować ten teren.
A.D.: Co planujecie w najbliższym czasie?
A.K.: Na pewno położenie asfaltu na ulicy Kochanowskiego i ulicy Puławskiej. Wtedy mielibyśmy wyasfaltowane dwie drogi wjazdowe do Tomic. Uzyskaliśmy też informację od PGE dotyczącą wymiany słupów. Teraz są w tragicznym stanie, wystarczy lekki wiatr i nie mamy światła. Poprzedni sołtys wynegocjował także oświetlenie ulic Sosnowej i Miłej. Ta pierwsza ma już oświetlenie, czekamy na wykonanie inwestycji na drugiej ulicy.
A.D.: Co Pan jako sołtys chciałby, by pojawiło się bądź zmieniło w Tomicach?
A.K.: Dla mnie priorytetem jest nasze miejsce integracyjne. Mamy działkę, jest ogrodzona, teraz pozostaje kwestia zbudowania świetlicy, wiaty z grillem, placu zabaw...
A.D.: Jakby Pan opisał strefę kulturalno-społeczną Tomic? Organizujecie jakieś imprezy, integrujecie się?
A.K.: W tej chwili nie, ale robiliśmy takie spotkania. Jeszcze za poprzedniego sołtysa, w 2012 roku, zrobiliśmy imprezę integracyjną – strefę kibica, na którą przyszło ponad 85 osób. Zaproszeni byli mieszkańcy Tomic i Kątów. Impreza była bardzo udana. Niestety, nie mamy miejsca na takie wydarzenia, stąd ciężko jest je organizować. Większość mieszkańców Tomic to ludzie napływowi, więc musimy się jakoś poznać, stąd też pomysł na plac sołecki. Widać było, że już po tamtej imprezie nasza wieś się zintegrowała, ludzie się poznali. Bawiliśmy się 12 godzin! Będąc Prezesem Uczniowskiego Klubu Sportowego TKM utworzyliśmy oprócz grup dzieci i młodzieży, grupę dorosłych grających wspólnie w piłkę nożną.
A.D.: Czy mieszkańcy angażują się w rozwój miejscowości?
A.K.: Ależ tak! Pod względem zaangażowania mieszkańcy zasługują na bardzo mocną szóstkę. Są zainteresowani zmianami naszej miejscowości, jeżeli jest potrzeba pomocy czy nawet takiego sąsiedzkiego wsparcia, czy zrobienia czegoś wspólnie, nie ma żadnego problemu. My tu mieszkamy, to od nas zależy, jak nasza miejscowość będzie wyglądać. U nas nie ma różnicy czy to są osoby, które tu mieszkały wcześniej, czy takie, które się tu przeprowadziły. Nie ma takich podziałów. Zarówno osoby napływowe, jak te, które stąd pochodzą, angażują się w równym stopniu. Komunikacja między nami jest dobra, nie ma niesnasek, zgrzytów.
Chciałbym też nadmienić, iż na terenie naszej gminy powołaliśmy Stowarzyszenie Razem dla Góry, do którego należą radni, sołtysi, przedsiębiorcy i mieszkańcy, którzy chcą angażować się w rozwój naszej małej ojczyzny. Mamy własne pomysły i projekty, które chcemy realizować przy pomocy gminy i stąd też powstanie tego Stowarzyszenia. Wszystkich chętnych zapraszamy do współpracy. Zapraszam też na naszą stronę www.razemdlagory.pl gdzie będą mogli Państwo bliżej zapoznać się z naszą działalnością.
A.D.: Co według Pana jest mocną stroną Tomic?
A.K.: Zdecydowanie mieszkańcy. Od tego się wszystko zaczyna. To, w jakim środowisku żyjemy, to podstawa, reszta to tylko dodatek. Jeśli mieszkańcy tworzą zgraną grupę społeczną, to wtedy możemy osiągnąć każdy cel. Przyjęliśmy taką zasadę, że bez względu na to kogo ma się tyczyć sprawa, wszyscy się angażują. Tomice poprzez drogę Góra Kalwaria – Piaseczno dzielą się na dwie części, ale nie ma to znaczenia, gdy chcemy coś osiągnąć. Przykładem może być przejście dla pieszych, o którym mówiłem – nieważne, że będzie ono zlokalizowane przy zbiegu ulic Kwiatowa – Puławska, wszyscy mieszkańcy podpisali petycję. Jak widać, jesteśmy zjednoczonym społeczeństwem, działającym we wspólnym interesie.
Napisz komentarz
Komentarze