Nowe drzewa na rynku czy nasadzenia i przebudowa placu Jana Pawła II w Piasecznie to oczywiście działania, które należy docenić, ale w kwestii ochrony przyrody i minimalizowania skutków zmian klimatycznych do zrobienia jest znacznie więcej.
W tym roku na zlecenie urzędu miasta nowe nasadzenia pojawiły się nie tylko w centrum miasta. Jak podają jego włodarze, posadzono ponad 300 drzew, 8 000 krzewów i ponad 15 000 róż, bylin, roślin cebulowych czy traw. Drzewa pojawiły się m.in. przy placach zabaw, jak i drogach.
Nowe użytki ekologiczne
Miasto chce kontynuować zazielenianie, ale też podejmuje działania w celu zachowania naturalnych obszarów zielonych. Szczególnie z uwagi na to, że gdy gmina dosadza drzew, od mieszkańców płyną niepokojące sygnały o prowadzonych wycinkach w lasach na terenie gminy. W ostatnim czasie sporo mówiło się także o asfaltowaniu Traktu Wareckiego, których przed tym zabiegiem, mającym ułatwić życie kierowcom, nie uchronili ani włodarze gminy Piaseczno, ani lokalni aktywiści czy plan ochrony Chojnowskiego Parku Krajobrazowego.
W ubiegłym roku został utworzony nowy użytek ekologiczny przy ul. Redutowej w Piasecznie. W centrum miasta uprzątnięto teren naturalnego rozlewiska Kanału Piaseczyńskiego, zwanego Perełką, który zachował dziką roślinność właściwą dla obszarów, które mogą być okresowo zalewane. Inny tego typu obszar, łączący funkcje rekreacyjne z budową zbiornika retencyjnego o charakterze naturalnym, stworzono przy ul. Cyraneczki w Józefosławiu, a w Złotokłosie uprzątnięto i udostępniono mieszkańcom park Rostworowskich.
Zachować stary drzewostan
Gmina pozyskała też tereny pod kolejne obszary zielone, aby chronić je przed zabudową, w tym m.in. te nad Jeziorką. – Wykupiliśmy taki teren od Instytutu Rybactwa Śródlądowego w okolicach ul. Świętojańskiej w Piasecznie, rozmawiamy również z inwestorem prywatnym w Siedliskach o nabyciu kolejnych terenów nad Jeziorką z przeznaczeniem na tereny zieleni naturalnej. W planie miejscowym przeznaczone były pod zabudowę.
Zmiany planistyczne to kolejny aspekt, pomocny przy zabezpieczaniu terenów zielone. W będącym w opracowaniu planie ogólnym oraz w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego gmina chce trwale wyłączyć spod zabudowy co najmniej 30% jej terenów, które będą stanowiły lasy, dolina rzeki Jeziorki, cieki wodne i pola.
– Współpracujemy również z Lasami Chojnowskimi i Chojnowskim Parkiem Krajobrazowym, uczestniczymy w rozmowach mieszkańców z Lasami Państwowymi w sprawie zmiany sposobu zagospodarowania lasów, czyli mniejszego udziału produkcji leśnej, czy prowadzenia gospodarki leśnej na rzecz zachowania starych drzewostanów. Koncentrujemy się też bardziej na funkcji społecznej i ekologicznej w leżących na terenie gminy Piaseczno lasach – podkreśla burmistrz Daniel Putkiewicz.
Będziemy mieć lasy o zwiększonej funkcji społecznej?
Na ostatniej sesji rady miejskiej radni pochyli się nad uchwałą, będącą apelem zarówno do Nadleśnictwa Chojnów, jak też Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Rada poparła w ten sposób m.in. postulaty społeczności lokalnej dot. ograniczenia wycinek na terenie lasów znajdujących się na terenie gminy. Radni oczekują także wstrzymania obecnego planu urządzania lasów oraz natychmiastowego uznania tych terenów za lasy o zwiększonej funkcji społecznej.
Lasy o zwiększonej funkcji społecznej to m.in. te intensywnie użytkowane rekreacyjnie. Wymagają one indywidualnego podejścia w zagospodarowaniu. Jak podkreślają Lasy Państwowe, zasady gospodarowania w takich lasach stawiają jako priorytet ich trwałość, bezpieczeństwo odwiedzających i utrzymanie walorów krajobrazowych.
– Chcemy podjąć ciaśniejszą rozmowę z Lasami Państwowymi i zintensyfikować rozmowy na temat zwiększonej funkcji społecznej lasów, szczególnie w kontekście tzw. zielonego pierścienia i zmian ekologicznych – tłumaczy Ewa Urbańska, przewodnicząca komisji ochrony środowiska i ładu przestrzennego.
Zdaniem miłośników przyrody wydatki na ochronę powietrza atmosferycznego i klimatu oraz różnorodności biologicznej i krajobrazu w gminie Piaseczno powinny być większe. W porównaniu ze środkami na oświetlenie (9,2 mln zł) czy utrzymanie zieleni (7,1 mln zł) wypadają one blado, bo łącznie to zaledwie 800 tys. zł.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze