O godnej pochwały postawie dwóch mieszkańców poinformowała gmina Piaseczno. Panowie Robert i Hubert na widok dziwnie zachowującego się łabędzia, który znajdował się na jednym ze stawów obok Górek Szymona, postanowili wezwać pomoc. Ptak kręcił się bowiem wokół własnej osi i nienaturalnie przekrzywiał głowę.
Z uwagi na to, że gmina nie może finansować działań związanych z pomocą dzikim zwierzętom, mieszkańcy wezwali na miejsce strażaków z OSP Jazgarzew i OSP Piaseczno oraz ratowników SRS - Animal Rescue Poland. Strażacy pojawili się na Górkach Szymona z łodzią i odłowili łabędzia, a wolontariusze SRS Animal Rescue Poland przewieźli zwierzę do Ptasiego Azylu w warszawskim ZOO.
Infekcja, nie uraz?
Jak poinformował nas Ptasi Azyl, ptak trafił do ośrodka w stanie agonalnym. – Z uwagi na złe rokowanie, został poddany eutanazji – podkreślili specjaliści Ptasiego Ośrodka. – Wykonane zdjęcia RTG wykluczyły obecność ciał obcych (m.in. aby wykluczyć zatrucie ołowiem), obraz sekcyjny nie był jednoznaczny – dodali. Jak podkreśla Ptasi Azyl, objawy, jakie wystąpiły u łabędzia mogły wynikać z infekcji bakteryjnych lub wirusowych, ale także z urazu mechanicznego, który jednak wstępnie wykluczono z uwagi na brak widocznych obrażeń. Łabędź nie miał bowiem otarć, braku piór, wylewów czy siniaków.
Mimo wszystko należy podkreślić prawidłową postawę mieszkańców, którzy widząc zwierzę w potrzebie, zaalarmowali służby, jak również gotowość do niesienia pomocy dzikim zwierzętom ze strony ratowników SRS i strażaków ochotników.
O sporze kompetencyjnym w sprawie dzikich zwierząt pisaliśmy TUTAJ. Jak widać, mimo chaosu prawnego pomaganie dzikim zwierzętom jest możliwe, choć tym razem nie było happy endu.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze