Na uruchomienie strefy płatnego parkowania (SPP) czeka m.in. ulica Czajewicza, a także ul. Fabryczna. W sprawie tej drugiej jest już zgoda rady miasta. Odnośnie ulicy Czajewicza ostatecznej decyzji jeszcze nie ma, ale z uwagi na ogromne problemy z parkowaniem w rejonie wydziału komunikacji, przychodni czy straży miejskiej oraz liczne wnioski mieszkańców, wydaje się to przesądzone. – Niezmiennie celem wyznaczenia płatnych miejsc wzdłuż ulicy jest zapewnienie rotacji pojazdów, tak aby każdy, kto ma tam coś do załatwienia, mógł zaparkować – tłumaczy Adam Marciniak, przewodniczący komisji prawa i bezpieczeństwa Rady Miejskiej w Piasecznie.
Kolejne duże płatne parkingi to odległa perspektywa
W szufladzie projektów gmina ma także przekształcenie aż czterech dużych parkingów w mieście w parkingi płatne. Chodzi o istniejące parkingi przy ulicach: Kniaziewicza, Jana Pawła II, Kilińskiego oraz Nadarzyńskiej. Po włączeniu ich w System Miejskich Parkingów Płatnych (SMPP) liczba płatnych miejsc wzrosła by ponad dwukrotnie, bo z 317 do blisko 700. Jednak póki co SMPP tworzą trzy duże obiekty - przy ul. Zgoda, Puławskiej 5 oraz parking pomiędzy sądem a komendą policji przy ul. Kościelnej i to na razie ma się nie zmienić.
Miasto wyjaśnia, że kolejne duże parkingi z płatnymi miejscami to odległa perspektywa, sięgająca nawet 5 lat. Natomiast najwcześniej, bo możliwe, że jeszcze pod koniec tego roku, wyznaczone zostaną nowe miejsca parkingowe wzdłuż ul. Fabrycznej czy ul. Czajewicza. Ostatecznie o tym gdzie i kiedy zapłacimy za parkowanie, zdecyduje nowa Rada Miejska w Piasecznie.
Napisz komentarz
Komentarze