Reklama

Psy i koty na gigancie. Straszą przechodniów, złoszczą sąsiadów, załatwiając w ich ogródkach potrzeby fizjologiczne

W ostatnim czasie media społecznościowe zasypywane są ogłoszeniami o beztrosko biegających po ulicach zwierzętach domowych. Koty załatwiają potrzeby fizjologiczne w cudzych ogródkach, ale też polują na inne zwierzęta. Z kolei puszczane luzem psy sieją postrach wśród kierowców i przechodniów.
Psy i koty na gigancie. Straszą przechodniów, złoszczą sąsiadów, załatwiając w ich ogródkach potrzeby fizjologiczne

Autor:

Puszczane w samopas czworonogi nie tylko same narażone są na śmierć, ale mogą też doprowadzić do wypadku drogowego. Niestety zdarza się również, że biegające bez smyczy psy rzucają się na innych ludzi, doprowadzając do obrażeń ciała. 

Mieszkańcy na wielu forach skarżą się także, że wypuszczane na dwór „szczęśliwe koty wychodzące” załatwiają się w cudzych ogródkach, doprowadzając ich użytkowników niemalże do szału. Niektórzy, jak na przykład miłośnik ptaków, który zaapelował na forum mieszkańców Józefosławia, Julianowa oraz Dąbrówki i Kierszka o pilnowanie zwierząt, grożą odławianiem ze swoich nieruchomości zwierząt sąsiadów w celu odwiezienia ich do schroniska. 

Biegające beztrosko czworonogi zagrażają też zwierzynie leśnej. O sarniej padlinie donosiło już kilka lat temu Nadleśnictwo Chojnów, wskazując, że najpewniej stoją za nim psy, bo wielokrotnie widziano w lasach watahy zadbanych (nie bezdomnych) czworonogów.

Większość odłowionych zwierząt zostaje w schronisku 

Lokalne fora internetowe pełne są zdjęć bezpańskich zwierząt i apeli o właściwą opiekę nad psami i kotami. „Czyja zguba”, „Znaleziono psiaka”, „Zaginął” to tylko niektóre z licznych ogłoszeń. Niestety nierzadko do sieci trafiają też fotografie martwych psów i kotów. – Szanowni Państwo, co się dzieje?! Co chwilę na grupie widzimy posty o zagubionych, błąkających się psach po Zalesiu – napisała na początku lutego pani Marta na forum mieszkańców Zalesia Górnego. – Co gorsza – widać, że wszyscy znają te zwierzęta, kto jest ich właścicielem i gdzie mieszkają. To znaczy że sytuacja zdarza się nagminnie – dodała, apelując do sąsiadów o zapoznanie się z kodeksem właściciela psa. 

Jak informuje urząd gminy, w ubiegłym roku Straż Miejska w Piaseczne przyjęła 269 zgłoszeń związanych z bezdomnymi zwierzętami. – Co roku schronisko ,,Na Paluchu” przesyła statystyki odłowionych zwierząt z danej gminy za rok poprzedni. Z ubiegłorocznych statystyk wynika, iż około 28% psów i 5% kotów zostaje odebranych przez właścicieli – poinformowała Joanna Ferlian-Tchórzewska z piaseczyńskiego magistratu. Jak przypomina, właściciele zwierząt mogą zostać ukarani mandatem za niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. W ubiegłym roku wystawiono 81 takich mandatów.

CZYTAJ TEŻ: 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama