Kiedy w marcu zamykano zarówno kładkę nad peronem piaseczyńskiej stacji, jak i wiadukt w al. Kalin, mowa była o tym, że nowe przejście i przejazd zostaną uruchomione do końca września. Nic nie wskazuje na to, żeby obietnice te miały zostać zrealizowane w najbliższej przyszłości.
Kładkę nad peronem zamknięto zgodnie z planem 14 marca. Pasażerowie musieli się przyzwyczaić do dłuższej drogi na stację. Zejście na peron odbywa się bowiem przy wiadukcie w ciągu ulicy Sienkiewicza. Tego samego dnia miał również zostać zamknięty przejazd nad torami w al. Kalin, jednak tutaj remont rozpoczął się z pewnym opóźnieniem. Urzędnicy deklarowali otwarcie obu ciągów komunikacyjnych do końca września bieżącego roku.
Konstrukcja nowej kładki przy piaseczyńskim dworcu pojawiła się już na początku czerwca, jednak od razu zapowiedziano, że na jej otwarcie trzeba będzie poczekać. I to dłużej niż do końca września.
– Oba perony, wraz z kładką oraz układem torowym na stacji w Piasecznie mają być gotowe na początku przyszłego roku – poinformował nas wówczas Karol Jakubowski z PKP PLK S.A. Wiadomo bowiem, że zejście na perony wykonać można dopiero, kiedy one powstaną, a póki co stopień zaawansowania prac daleki jest od finału.
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku nowego wiaduktu w Zalesiu Dolnym. Ten bowiem ma być rozpięty wyłącznie nad nowym torowiskiem. To ostatnie wciąż nie jest gotowe, a co za tym idzie, wiadukt nad nim wciąż rozpięty nie został. W przypadku tej inwestycji nikt nie weryfikował zaplanowanego na wrzesień terminu zakończenia. Taka informacja wciąż widnieje na tablicach informujących o zamknięciu wiaduktu.
Kiedy są szanse na otwarcie przejazdu w al. Kalin oraz jaki jest przewidywany termin zakończenia prac przy remoncie piaseczyńskiej stacji? Na razie nie udało się nam uzyskać odpowiedzi z PKP PLK. Podobno w najbliższej przyszłości inwestor planuje zwołać konferencję prasową, na której poinformuje o przyczynach remontowych opóźnień.
Napisz komentarz
Komentarze