W sobotę 15 października odbyło się Lesznowolskie Święto Dyni.
To już trzecia edycja wydarzenia i druga edycja związanego z nim Biegu po dynię. Wydarzenie to połączenie promocji zdrowego trybu życia ze zdrowym odżywianiem, a także okazja do wspaniałej zabawy.
– Bieg po dynię to piękne święto, zarówno dla ciała, jak i dla ducha. To też wyjątkowy dzień dla naszych producentów, rolników. Nie przesadzę chyba, jeśli powiem, że dynia jest produktem eksportowym gminy Lesznowola – przyznała wójt gminy Maria Jolanta Batycka-Wąsik podczas uroczystego otwarcia imprezy.
Mimo niezbyt sprzyjającej pogody na starcie biegu pojawiło się wielu chętnych. Zawody podzielono według płci i kategorii wiekowych – dziewczęta i chłopcy w wieku od 8 (i młodsi) do 14 lat rywalizowali na odcinkach 300, 600, 900 i 1000 metrów. Łącznie zgłosiło się 186 zawodników w tych kategoriach. O 12.00 wystartował bieg główny dla kobiet i mężczyzn na dystansie 5 km, w którym wzięło udział 315 biegaczy. Najlepszy wynik osiągnął Mateusz Dębski z klubu Radomskie Ludowe Towarzystwo Lekkoatletyczne, który przebiegł trasę w 15 minut i 54 sekundy. Wśród pań triumfowała Amelia Czerwińska z Klubu Sportowego Warszawianka z czasem 18 minut 40 sekund.
Nie zabrakło też atrakcji dla osób, które nie brały udziału w zmaganiach biegowych. Na stoiskach można było podziwiać rękodzieło, spróbować przysmaków z dynią oraz obejrzeć jedne z największych okazów w gminie. Na rolników czekał konkurs na największą dynię, młodsi mogli natomiast samodzielnie pomalować warzywo lub wyciąć z niego karocę. Pojawił się też dmuchany zamek, na którym maluchy mogły się wyszaleć. Dodatkowo całe rodziny mogły spróbować swoich sił w konkurencjach sportowych – w tym m.in. podnoszenia sztangi z dyniami jako obciążnikami, slalomu między dniami czy skoków w workach. Każdej z konkurencji towarzyszył temat przewodni tego dnia, czyli dynia.
Lesznowolskie Święto Dyni jak zwykle przyciągnęło wielu miłośników biegania i nie tylko. Liczmy, że za rok impreza ponownie zagości w kalendarzu imprez w gminie Lesznowola.

Napisz komentarz
Komentarze