Reklama

Nagrzana jak... ławka na rynku miejskim. Lepiej nie siadać!

W piątek wczesnym popołudniem zmierzyliśmy temperaturę płytek i ławeczek na rynku w Piasecznie. Miejsca do siedzenia na placu Piłsudskiego były tak nagrzane, że aż parzyły.
Nagrzana jak... ławka na rynku miejskim. Lepiej nie siadać!
Pomiar bezdotykowym miernikiem laserowym wykazał, że ławka na rynku już o godz. 14 nagrzała się do 50 stopni Celsjusza

Tego dnia po południu temperatura powietrza oscylowała wokół 30 stopni. Może to nie największy upał tego lata, jednak wyjątkowo gorący początek września.

Z czystej ciekawości wybraliśmy się na piaseczyński rynek z laserowym miernikiem temperatury powierzchni. O godzinie 14:00 pokazał on, że betonowe płyty na rynku miejskim nagrzały się do 42 stopni Celsjusza.

Burmistrz zaprasza, internauci piszą o „betonozie”

Jeszcze gorzej było przy północnej części rynku przy drzewach i krzewach. Zlokalizowane tam ławeczki nagrzały się do blisko 50 stopni Celsjusza!

Zapewne z tego powodu, mimo słonecznej aury, rynek świecił pustkami. Nie dziwi więc też, że zaproszenie burmistrza Daniela Putkiewicza do spędzania czasu w centrum miasta, m.in. na rynku, nie spotkało się z entuzjazmem mieszkańców. Pod jego postem na Facebooku z początku sierpnia pojawiło się mnóstwo pytań o to, kiedy miasto zlikwiduje „betonozę” i przywróci zieleń, która przed laty była na piaseczyńskim rynku.

- (...) centrum Piaseczna to nadal patelnia i w upalne dni nie polecam nikomu spędzać czasu w takich nieprzyjemnych okolicznościach... betonozy. Właściciele czworonoga także powinni uciekać z pupilem w zagłębia drzew, aby nie narażać zwierzęcia na poparzenie łap - skwitowała jedna z mieszkanek.

- Nie ma co - super spacer - dookoła sam beton. - Kiedyś Piaseczno było zielone. Ale komuś był znacznie bliższy beton. I zniszczył zielone Piaseczno. Odbudowa nawet jeszcze się nie zaczęła. Deweloperzy mają się najlepiej w Piasecznie. Betonoza postępuje wielkimi krokami. I to jest BARDZO źle - to kolejne z komentarzy internautów pod postem burmistrza.

Skorzystać zatem z zaproszenia burmistrza Putkiewicza, czy może jednak wstrzymać się z relaksem na placu Piłsudskiego do jesieni? Dajcie znać w komentarzach.

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z pomiarów. 
Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ewa 09.09.2024 12:38
Piaseczno stało się miejscem, w którym już nie chce mieszkać, beton, centra handlowe i samoloty! Nikt tu nie myśli o mieszkańcach, nie ma tu terenów zielonych, starych drzew ( zostały wycięte), terenów rekreacyjnych. Brakuje na ulicach progów zwalniających. Bardzo mi przykro patrzeć jak z kiedyś ładnego zielonego miasteczka Piaseczno zmieniło się w betonowe centrum handlowe nad którym przez 20 godz. na dobę latają samoloty.

Spacerowicz 07.09.2024 20:28
Nasz pies nie chcial tam spacerować w tym tygodniu. Parzyło go w łapy od tych płyt

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama