W budynku Szkoły Podstawowej nr 2 im. Ewy Krauze w Zalesiu Dolnym funkcjonuje filia Biblioteki Publicznej. Placówka działa tam od lat, a by do niej dotrzeć, należy wejść na teren szkoły i obejść budynek. Biblioteka znajduje się na pierwszym piętrze, obok świetlicy dla klas 1-3.
– Obecnie biblioteka urzęduje w budynku Krauzówki (SP nr 2) i – po latach tułaczki – miało to z założenia być jej miejsce docelowe. Ponieważ jednak szkoła została rozbudowana pod ówcześnie obowiązujący system 6-klasowy, a dosłownie chwilę potem został przywrócony system 8-klasowy, parcie na przejęcie lokalu biblioteki przez szkołę rośnie – podkreśla Magdalena Woźniak, Wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Piasecznie, która tematem biblioteki w Zalesiu Dolnym zajmuje się od wielu lat.
Rada Rodziców i dyrekcja SP zwróciły się do burmistrza z prośbą o znalezienie innego lokalu dla biblioteki.
– Chcielibyśmy jeszcze raz zwrócić uwagę na obawy związane ze wspólnym funkcjonowaniem publicznej biblioteki i szkoły podstawowej na jednym terenie. Największe zaniepokojenie budzi kwestia bezpieczeństwa dzieci. Obecność obcych osób na terenie szkoły zwiększa ryzyko niekontrolowanego dostępu do miejsc przeznaczonych wyłącznie dla uczniów i personelu. Nie ma możliwości dotarcia do biblioteki w taki sposób, by nie kolidował on z przestrzenią wykorzystywaną przez dzieci. W czasach, gdy bezpieczeństwo w placówce edukacyjnej jest sprawą priorytetową, obecna sytuacja budzi uzasadnione obawy wśród rodziców oraz nauczycieli – brzmi jeden z akapitów pisma.
Dodatkowo w prośbie podniesiono kwestię przepisów dotyczących ochrony małoletnich. Jak twierdzą autorzy pisma – z powodu obecności biblioteki i korzystających z niej czytelników przestrzeganie standardów i norm może być utrudnione.
Nie chcą czytać?
– Drugą kwestią jest ograniczenie dostępu uczniów do zasobów szkolnych. Uwolnienie przestrzeni zajmowanej przez bibliotekę korzystnie wpłynęłoby na plan lekcji uczniów. Dostęp do sal i wyposażenia powinien być priorytetem dla naszych dzieci, aby mogły one w pełni korzystać z możliwości, jakie oferuje szkoła, szczególnie, że od roku 2024 otwarto w szkole oddział dwujęzyczny. Dodatkowym argumentem przemawiającym o tym, że biblioteka powinna zajmować miejsce poza terenem szkoły jest fakt, iż w chwili obecnej jest to punkt biblioteczny, który pracuje tylko 3 dni w tygodniu w ograniczonych godzinach. W pozostałe dni biblioteka jest zamknięta – argumentują twórcy pisma.
Na ten ostatni argument odpowiedziała Wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Piasecznie, Magdalena Woźniak.
– Zmiana naszej filii w punkt biblioteczny nie wynika z braku zainteresowania czytelników, a po prostu z niedoborów kadrowych, nie można więc tego argumentu używać jako dowodu na brak zapotrzebowania na jej usługi.
Magdalena Woźniak podkreśliła również, że obecnie od bibliotek wymaga się znacznie więcej niż tylko wypożyczania książek.
– W dzisiejszych czasach sama biblioteka i czytelnia to za mało – mieszkańcy oczekują więcej. Chcą, żeby się działo, chcą miejsca spotkań, warsztatów, animacji, możliwości integracji. Tym potrzebom wychodzi naprzeciw idea CAL – Centrów Aktywności Lokalnej. Jedno z nich jest planowane w Złotokłosie. I pod taką właśnie historię szukamy lokalizacji u nas. Oczywiście chcielibyśmy, aby było to miejsce położone w miarę centralnie, łatwo dostępne dla wszystkich i posiadające w pobliżu jakiś parking – dodaje Wiceprzewodnicząca.
Dyrektor jest „za”
Dyrektor Biblioteki Publicznej w Piasecznie również jest za zmianą miejsca, jednak argumenty ma nieco inne niż Rada Rodziców i dyrekcja szkoły.
– Niestety obecna lokalizacja wywołuje duże problemy organizacyjnego zarówno dla nas – biblioteki i użytkowników, ale także dla uczniów szkoły. Pod kątem biblioteki problematyczne jest brak samodzielnego wejścia z poziomu „ulicy” do biblioteki, niekolidującego z funkcjonowaniem szkoły. Drugim problemem jest większa ilość uczniów w szkole wobec tego, co było planowane na etapie rozbudowy budynku Szkoły Podstawowej nr 2 im. E. Krauze. Obecnie już kolejny rok udostępniamy szkole część powierzchni, którą zajmowała biblioteka, aby przynajmniej częściowo wspomóc i rozładować tłok i brak powierzchni dla szkoły. Jest to problematyczne dla obu stron. My nie mamy możliwości, aby placówka na terenie Zalesia mogła się rozwijać tak jak inne placówki. W tym temacie jesteśmy na bieżąco zarówno z Burmistrzami Danielem Putkiewiczem, Robertem Widzem, a także Magdaleną Woźniak – Wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej. Na ten moment nie znaleźliśmy w Zalesiu żadnej innej lokalizacji, która pozwoliłaby przenieść bibliotekę ze szkoły w tym momencie. To nie ma być zwykły budynek mieszkalny, który będzie udawał bibliotekę – podkreśla dyrektor Łukasz Załęski.
Jak dodaje dyrektor, gmina jest obecnie na etapie poszukiwania możliwości ulokowania biblioteki w nowym miejscu.
– Gmina Piaseczno znalazła działkę, na której można byłoby zbudować obiekt będący bibliotecznym centrum aktywności lokalnej, tak jak tworzymy takie obiekty w innych częściach gminy Piaseczno. Na ten moment według mojej wiedzy prowadzone są rozmowy w kwestii kosztów zakupu działki. Kolejne działania, jeśli rozmowy pójdą w dobrym kierunku, to decyzja Rady Miejskiej czy przeznaczy środki na zakup działki, potem możemy projektować budynek i jeśli będą środki finansowe, to można byłoby taki obiekt wybudować. Jednak to nie jest od ręki i wymagany jest czas – podkreśla Łukasz Załęski.
Pomysły na lokalizację
Nieco więcej na temat poszukiwania nowej lokalizacji napisała Magdalena Woźniak w mediach społecznościowych. Podkreśliła, że gmina zastanawiała się nad przeniesieniem biblioteki do budynku PSS Społem przy rondzie im. Rodziny Zawadzkich, potem obiektem zainteresowania stały się działka na rogu ul. 3 Maja i Stołecznej, działka przy Granicznej i przy Anny Jagiellonki. Obecnie trwają dyskusje nad dwiema propozycjami, a są nimi działka Telewizji Polskiej przy ul. Bukowej i budynek przy ul. Królowej Jadwigi należący do Ambasady Gruzińskiej. Ta pierwsza jest bardziej realna ze względu na cenę zakupu działki. Magdalena Woźniak podaje jeszcze trzecią możliwość, która jest jej szczególnie bliska, a wilia Hryniewieckich przy ul. Anny Jagiellonki. Jednak w budynku obecnie mieszkają lokatorzy, a obiekt jest zabytkowy i wymaga remontu i adaptacji. Tu jednak zaletą jest fakt, że nieruchomość jest własnością gminy.
Łukasz Załęski, dyrektor biblioteki, podkreśla, że dla społeczności lokalnej placówka jest bardzo ważna. Dodajmy, że to jedyna w gminie biblioteka, która ma swojego patrona, nadano jej imię Danuty Orłowskiej.
– Pod kątem placówki w Zalesiu jesteśmy w takim zablokowaniu. Wiem, jakie są potrzeby szkoły pod kątem powierzchni, a przy tym wiem, że placówka w Zalesiu to ważne miejsce współtworzące tożsamość lokalną. I niestety nigdy biblioteka w swojej historii nie miała szczęścia do lokalizacji – dodaje dyrektor.
Jakie losy czekają zalesiańską placówkę? Czas pokaże.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze