W ramach urodzin wsi sołtys wsi Henrykowa-Urocza z Piotrem Prawuckim, lokalnym pasjonatem historii, wymyśliła konkurs, w którym mieszkańcy za opowiedziane historie otrzymają niecodzienne upominki.
– Szanowni Państwo, przygotowujemy się do przyszłorocznych obchodów 170 lat naszej miejscowości. Jednym ze sposobów, w jaki chcemy to uczcić, jest stworzenie źródełka (lub potężnego źródła) wiedzy o historii i współczesności naszej wsi. Dlatego zwracamy się do Państwa, Mieszkańców, z prośbą o pomoc. Szukamy wszelkich materiałów historycznych dotyczących naszej wsi: zdjęć, filmów, nagrań, wszelkich dokumentów mówiących coś o przeszłości tego miejsca. Aby dodatkowo zachęcić Państwa do udziału w tym przedsięwzięciu, a także w jakiś sposób Wam za to podziękować, proponujemy wymianę: wspomnienia za wspomnienia. Wybranym osobom sprezentujemy nie coś materialnego, ale równie (lub bardziej) cennego, czyli okazję do stworzenia nowych wspomnień: na przykład wizytę w pracowni ceramiki, przejażdżkę zabytkowym autem, lekcję dziergania lub oprawiania wspomnień w album – poinformowała w mediach społecznościowych sołtys wsi Zuzanna Kownacka.
Ocalić od zapomnienia
Pomysł na zebranie wspomnień i dokumentów narodził się z rozmów o tym, jak mało źródeł na temat wsi jest dostępnych.
– Starsi mieszkańcy odchodzą, dokumenty lądują na śmietniku albo zapomniane na strychu. Chcemy ocalić historię naszej wsi i okolicy od zapomnienia. Robimy to, bezpośrednio rozmawiając z mieszkańcami, ale chciałam zwrócić się też do szerszego grona, w tym do młodszej części mieszkańców. Niech namówią dziadka czy babcię na poszukiwanie, przy okazji się mogą czegoś dowiedzieć albo po prostu miło spędzić czas z seniorami na opowieściach albo wspólnym oglądaniu zdjęć – dodała Zuzanna Kownacka.
A skąd pomysł na tak niecodzienne podziękowania dla osób, które podzielą się swoimi wspomnieniami i pamiątkami?
– Żeby zachęcić mieszkańców do udziału w tym projekcie, wymyśliłam, że nie oferujemy nagród stricte materialnych, ale okazję do stworzenia nowych wspomnień. Sesja zdjęciowa w kwitnącym sadzie, lekcja szydełkowania albo ceramiki, przejażdżka retro autem albo wyprawa z klubem motocyklowym. Te nagrody są organizowane też przez mieszkańców naszej wsi (w tym i mnie). Wydaje mi się to ciekawszym pomysłem niż standardowe nagrody, o których szybko się zapomina. Przy tym to nie jest może stricte nagroda, bardziej forma podziękowania za wkład w projekt – zaznacza sołtys Henrykowa-Urocza.
Materiały i wspomnienia można przekazywać w formie wirtualnej – kontakt przez Messengera lub maila – albo na żywo po wcześniejszym umówieniu się z Zuzanną Kownacką lub Piotrem Prawuckim.
Napisz komentarz
Komentarze