Agnieszka Deja
W ostatnim czasie końcowy fragment al. Kasztanów przechodził prawdziwą metamorfozę. Efekty są już widoczne, ale w pełni podziwiać będziemy je mogli dopiero wiosną i latem, gdy okolica się zazieleni.
W ramach uporządkowania terenu wykonano ścieżkę spacerową z nawierzchni mineralnej, posadzono nowe rośliny, w tym róże, forsycje i dereń. Zostały zamontowano również drewniane barierki ochronne nad kanałem rzeki, które mają zabezpieczać przed ewentualnym zsunięciem się do Jeziorki. Dodatkowo ograniczona została możliwość ruchu kołowego, aby teren służył głównie spacerowiczom i rowerzystom.
– Całość prac została przeprowadzona, by uporządkować ten popularny szlak spacerowy. Jednocześnie na prośbę okolicznych mieszkańców nie pojawiła się tam mała architektura typu ławki czy oświetlenie, aby uniknąć zachęcania do wieczornego przesiadywania i nie zawsze zgodnych z przepisami i dobrymi obyczajami zachowań. Część nadrzeczna w sąsiedztwie wiaduktu niestety nie mogła być objęta zagospodarowaniem przez Gminę Piaseczno, ponieważ grunt ten nie jest naszą własnością, a jego właściciel, czyli Wody Polskie, nie wyraził zgody na prace – podkreśla rzecznik Gminy Piaseczno Joanna Ferlian-Tchórzewska.
W mediach społecznościowych nie zabrakło pochwał i pozytywnych reakcji na nowy wygląd tego fragmentu al. Kasztanów. Zwrócono jednak uwagę na brak koszy na śmieci. W odpowiedzi na te głosy Wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Piasecznie, Magdalena Woźniak, obiecała przyjrzeć się tej kwestii.
Napisz komentarz
Komentarze