Na skrzyżowaniu ulic Derdowskiego i Wyczółkowskiego, na osiedlu Orężna, od trzech lat funkcjonuje niewielki park kieszonkowy – zielona przestrzeń stworzona na niezabudowanej działce, zgodnie z oczekiwaniami lokalnej społeczności. Inicjatywa mieszkańców zaowocowała miejscem do odpoczynku i spacerów, gdzie zasadzono krzewy, drzewa, trawniki oraz wytyczono alejki.
– Park został zaprojektowany i zagospodarowany zgodnie z życzeniami i potrzebami okolicznych mieszkańców – podkreśla burmistrz Piaseczna, Daniel Putkiewicz.
„Nie koście nam łąki”
Mimo że park jest pielęgnowany przez służby miejskie, część mieszkańców wolałaby, by zrezygnować z regularnego koszenia. W ich imieniu głos zabrała radna Olga Śmietanowska, która zwróciła się do burmistrza z wnioskiem o ograniczenie prac porządkowych na tym terenie.
– Zwracam się z wnioskiem o zaprzestanie koszenia działki poza wymaganym minimum – zaznaczyła radna. – Dźwięk podkaszarki jest uciążliwy, a samo koszenie prowadzi do zubożenia gleby. Teren ten wcześniej był naturalną łąką kwietną z bogatym składem roślin – dodała.

Wśród roślinności, która rosła tu samoistnie, radna wymieniła m.in. wrotycz, krwawnik, maki, wykę i cykorię podróżnik.
Przyjazny dom dla owadów
W swoim piśmie Olga Śmietanowska zaproponowała również, by działkę wzbogacić o elementy wspierające bioróżnorodność – np. budki dla jeżyków, hotele dla owadów czy inne konstrukcje, które mogłyby sprzyjać zapylaczom i ptakom. Jak argumentowała, obecność owadów przynosi korzyść nie tylko przyrodzie, ale i mieszkańcom, których ogrody często obfitują w drzewa owocowe.
Utrzymanie zieleni zgodnie z planem
W odpowiedzi burmistrz Putkiewicz zaznaczył, że całkowite zaprzestanie koszenia nie wchodzi w grę.
– W sezonie wegetacyjnym przewidziane jest maksymalnie czterokrotne koszenie, które uzależnione jest od warunków pogodowych – wyjaśnił. – Regularne koszenie pozwala na zagęszczenie trawy, poprawia estetykę terenu i jest zgodne z założeniami projektowymi.
Nie wszystko stracone
Choć miasto nie zgodziło się na całkowite wstrzymanie koszenia, nie zamyka się na inne propozycje.
– Rozważymy możliwość założenia łąki kwietnej w miejscu niekolidującym z drogą i przestrzenią wypoczynkową. Przeanalizujemy też wspólnie z Wydziałem Ochrony Środowiska możliwość postawienia hoteli dla owadów i wieży dla jeżyków – zapowiedział burmistrz.
Mieszkańcy Orężnej mogą więc liczyć, że ich park kieszonkowy stanie się jeszcze bardziej przyjazny naturze – choć niekoniecznie przestanie być koszony.
Napisz komentarz
Komentarze