Zawodniczki klubu KS GOSiRki Piaseczno szykują się do walki o zwycięstwa w drugiej części sezonu Ekstraligi kobiet. Przedstawiamy krótkie podsumowanie zeszłej rundy.
Minioną jesień sezonu 2016/2017 Ekstraligi drużyna GOSiRki Piaseczno zakończyła na 8 miejscu w tabeli, gromadząc na swoim koncie w 14 spotkaniach 14 punktów. Pozycja mogłaby być wyższa, gdyby nie odjęty przez PZPN jeden punkt za niespełnienie wymogów licencyjnych. Podopieczne szkoleniowców Mariusza Malarza i Tomasza Dudka odniosły jesienią cztery zwycięstwa, zanotowały trzy remisy i siedmiokrotnie schodziły z murawy pokonane. Zdecydowaną większość punktów – 10 – zawodniczki z Piaseczna zdobyły na własnym boisku, a na wyjeździe udało im się wygrać tylko raz, gdy ich rywalem była ekipa AZS-u UJ Kraków. Na uwagę zasługują zwycięstwa z Wrocławiem (2:1) i Białą Podlaską (2:1), a także niezbyt szczęśliwy remis ze Sztormem Gdańsk, kiedy to w ostatnich 20 minutach meczu z wyniku 2:0 zrobiło się 2:2.
Jak na razie rywalki aż 37-krotnie pokonywały bramkarkę Piaseczna. Gorszy pod tym względem jest jedynie zespół z Gdańska – 58 straconych bramek. Porażki z początku rundy: 8:0 z liderem Medykiem Konin czy 1:5 z Górnikiem Łęczna z pewnością nie należały do najbardziej udanych w grze obronnej. W meczach brakowało również nieco skuteczności, ponieważ w 14 spotkaniach GOSiRkom udało się strzelić zaledwie 16 goli. Najwięcej razy do siatki trafiała pomocniczka drużyny, a zarazem kluczowa postać jesieni, Magdalena Dudek. Do dubletów strzelonych przeciwko Sztormowi Gdańsk i AZS-owi Wrocław dołożyła ona jeszcze 3 trafienia w innych spotkaniach. Po starciu z Wrocławiem została wybrana przez kibiców zawodniczką kolejki. Po dwie bramki strzeliły Anna Ciupińska i Monika Kędzierska, a po jednej Klaudia Dymińska, Angelika Grzywna, Katarzyna Orzepowska, Paulina Sobczak i Oliwia Rapacka.
– Myślę, że miniona runda i kilka kolejek rozegranych awansem przyniosła naszej drużynie wiele pozytywnych wrażeń. Przerwę zimową spędzimy na 8 miejscu. Myślę, że dosyć wysokim, miejscu pozwalającym myśleć o pozytywnej przyszłości. Z perspektywy rozegranych spotkań ja osobiście i cała drużyna czujemy duży niedosyt. Punktów na naszym koncie powinno być przynajmniej o 4 oczka więcej. Piłka nożna jest jednak nieprzewidywalnym sportem i niekiedy „wygrane” mecze remisowałyśmy, było tak w przypadku spotkania na własnym boisku ze Sztormem Gdańskim, w którym mimo że prowadziłyśmy 2:0, ostatecznie zremisowałyśmy 2:2. Uważam jednak, że jako zespół pokazaliśmy się z dobrej strony. Niektóre spotkania rozegrałyśmy na dobrym, szybkim poziomie i z tego należy się cieszyć – powiedziała nam najlepsza strzelczyni zespołu Magdalena Dudek. – Rzeczywiście dla mnie to bardzo dobra runda, pod względem zdobytych bramek jedna z lepszych w karierze. Choć na najwyższym szczeblu rozgrywek gram już kilka ładnych lat, to minioną rundę zdecydowanie uważam za udaną i fajnie, że udało mi się aż 7 razy pokonać bramkarki drużyn przeciwnych – dodała.
Mimo kilku naprawdę nieudanych spotkań z początku sezonu piłkarki z Piaseczna mogą być zadowolone z tego, jak zaprezentowały się w końcówce jesiennych zmagań. W pięciu ostatnich kolejkach (okres od 15 października do 19 listopada) wywalczyły one 8 punktów, w których zdobyły 9 bramek, tracąc przy tym 7.
Po 22 kolejkach sezonu zasadniczego, podobnie jak to ma miejsce w Ekstraklasie mężczyzn, liga zostanie podzielona na grupy: mistrzowską oraz spadkową – po 6 drużyn w każdej. Ostatnia forma GOSiRek daje nadzieję na dobre występy wiosną. Obecnie do szóstej Olimpii Szczecin brakuje im jednego punktu.
– Straciłyśmy kilka głupich punktów, które ostatecznie przesądziły o tym, że skończyłyśmy rundę jesienną na 8 miejscu. Zarówno ja, jak i moja drużyna musimy popracować nad skutecznością, bo jednak nam jej brakowało. Jesteśmy zespołem z dużym potencjałem oraz wielkimi ambicjami na to, że sezon zakończymy w grupie mistrzowskiej Ekstraligi – skomentowała jesień napastniczka GOSiRek Oliwia Rapacka.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze