Zmieniony na początku maja rozkład jazdy lokalnej linii autobusowej L1 utrudnił życie podróżujących komunikacją publiczną uczniów.
Autobus kursuje od piaseczyńskiego dworca do Janek. Na trasie linii jest między innymi zlokalizowana szkoła w Łazach. Część uczniów, a także pracowników placówki korzysta z tej lokalnej linii w drodze do i ze szkoły. Dotychczasowy rozkład jazdy był w miarę komfortowo skorelowany z rozkładem szkolnych dzwonków. Sytuacja pasażerów zmieniła się z początkiem maja.
– Pierwszego dnia po długim weekendzie czekała mnie niemała niespodzianka. Omal nie spóźniłam się do pracy – mówi jedna z nauczycielek. – Rozkład jazdy się zmienił, a nie było wcześniej żadnej informacji ani w autobusach, ani na przystanku – zaznacza.
Cztery minuty dla ucznia
Stosunkowo niewielkie zmiany w godzinach kursowania utrudniają czy wręcz uniemożliwiają skorzystanie z kursu uczniom szkoły. Dotychczas autobus odjeżdżał z przystanku „Łazy – szkoła” w kierunku Piaseczna kilka minut po godzinie 15 oraz 16. Z tych kursów korzystali uczniowie i nauczyciele wracający po lekcjach do domu. Najpopularniejszy kurs po godzinie 15 został przesunięty na godzinę 14.54. Lekcja w szkole kończy się o godzinie 14:50 w związku z tym nawet w sezonie letnim dotarcie na czas na przystanek jest trudne, zważywszy na konieczność dotarcia do szatni, zmiany obuwia i dojścia na przystanek. W sezonie jesienno-zimowym stanie się to już zupełnie niemożliwe. Kolejny kurs o 15.54 daje uczniom 9 minut od dzwonka, co już szanse zdążenia na autobus zwiększa, choć nadal zmusza do pośpiechu.
Konsultacje jeszcze możliwe
Zrozumiałym jest, że układający rozkłady jazdy pracownicy Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie nie mogą brać pod uwagę wszystkich instytucji znajdujących się na trasie przejazdu poszczególnych linii. Jednak linie lokalne zdają się kierować nieco innymi zasadami. Tak jak dostosowuje się liczbę kursów do zapotrzebowania wśród mieszkańców (w przypadku linii stołecznych będzie to zwiększona liczba kursów w godzinach szczytu, a mniejsza poza nimi, podczas gdy na liniach lokalnych poza godzinami szczytu autobus może jeździć nawet raz na trzy czy cztery godziny, a w godzinach szczytu zazwyczaj raz na godzinę i na dokładkę często jest to jedyna linia obsługująca dany rejon), tak też powinno się skonsultować rozkład jazdy z władzami gminy, która dopłaca do transportu oraz ma szansę lepiej się orientować w lokalnych uwarunkowaniach. Zapytaliśmy ZTM, czy takie konsultacje zostały przeprowadzone w tym przypadku.
– Rozkład jazdy linii L-1 był załącznikiem do warunków zamówienia w trakcie ogłaszania przetargu już od października ubiegłego roku i na tym etapie nie mieliśmy uwag w tym zakresie – informuje rzecznik ZTM Igor Krajnow. – W związku z tym, że umowa przewozowa została wdrożona z opóźnieniem, zamiast 1 grudnia ubiegłego roku dopiero 1 maja roku bieżącego, więc dopiero teraz wspólnie z UG Lesznowola zbieramy postulaty/uwagi w zakresie skorygowanych rozkładów jazdy.
Innymi słowy warto zgłosić swoje uwagi do Urzędu Gminy Lesznowola, są bowiem szanse, że rozkład zostanie skorygowany.
Napisz komentarz
Komentarze