Tegoroczny wrzesień będzie dla kierowców większym wyzwaniem niż dotychczas. Liczba remontowanych dróg prawdopodobnie skutecznie sparaliżuje miasto.
Wprawdzie wszystkie te działania mają docelowo usprawnić ruch na drogach, ale zanim to nastąpi, czeka nas prawdziwy Armagedon. Niektóre prace drogowe już trwają, a niektóre rozpocząć się mają niebawem. Mamy na myśli tylko te większe ulice obciążone sporym ruchem samochodowym.
W samym centrum miasta nadal mamy wyłączoną z ruchu ulicę Kościuszki i prędko to się nie zmieni, choć zgodnie z planem prace miały się zakończyć na wiosnę. W maju je jednak wstrzymano w związku ze skargą Dyrektora Sądu Rejonowego w Piasecznie na negatywny wpływ prac przy przebudowie Placu Kisiela na budynek sądu. Wprawdzie sprawę udało się wyjaśnić pozytywnie dla gminy, czyli inwestora, ale okazuje się, że administracyjnie nie ma innego wyjścia, jak czekać na unieważnienie wcześniejszej decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, co nastąpi 6 września i wtedy wykonawca może podjąć dalsze prace. Kiedy je skończy? Nie wiadomo. Naczelnik Wydziału Infrastruktury i Transportu Włodzimierz Rasiński nie wyklucza, że będzie to okres porównywalny z tym, na który prace zostały wstrzymane.
Wciąż oficjalnie nie został dopuszczony do ruchu wiadukt w al. Kalin, za to w połowie sierpnia na cały miesiąc został zamknięty przejazd w ul. Orężnej/Jana Pawła II. Ma to być już finalne zamknięcie, robotnicy rzeczywiście pracują nad naprawą nawierzchni odcinków dróg w okolicach przejazdu, ale kierowcy nie przestają się zastanawiać, dlaczego ma to potrwać aż do 15 września.
Większe drogi, większe korki
Na początku wakacji rozpoczęły się prace przy przebudowie drogi wojewódzkiej 721 na odcinku od ulicy Julianowskiej do ulicy Mleczarskiej/Powstańców Warszawy. Na razie wprawdzie prace przy poszerzaniu jezdni na odcinku ul. Okulickiego nie utrudniają życia kierowcom, ale niestety nie na wszystkich odcinkach obejdzie się bez zamykania pasów i ruchu wahadłowego. Zważywszy na to, że to i tak notorycznie zakorkowana droga, jeszcze dłuższe stanie mamy gwarantowane. Prace mają się zakończyć w lutym 2019 roku.
Jak nas poinformował Włodzimierz Rasiński, najprawdopodobniej w połowie września rozpoczną się też prace przy modernizacji ul. Puławskiej na odcinku od ul. Energetycznej do ul. Okulickiego. Na pierwszy rzut pójdzie modernizacja największego piaseczyńskiego skrzyżowania.
– Wykonawca ma zacząć od lewoskrętu w kierunku Konstancina-Jeziornej, a następnym etapem będzie przebudowa lewoskrętu w kierunku Lesznowoli – wyjaśnia Rasiński.
Dwa etapy przebudowy
Nieco dalej, przy skrzyżowaniu drogi krajowej nr 79 z ul. Chyliczkowską, również niebawem powinna rozpocząć się modernizacja. Najpierw jednak powiat musi przebudować „wlot” ulicy Julianowskiej w ul. Chyliczkowską. Zadanie to polega na wytyczeniu nowego przebiegu końcowego odcinka ulicy Julianowskiej – ma on zostać odsunięty od skrzyżowania ulic Armii Krajowej i Chyliczkowskiej. Dodatkowo po modernizacji tego skrzyżowania, dzięki której zyska ono dodatkowe pasy do skrętu w lewo, zmieni się organizacja ruchu na odcinku ul. Chyliczkowskiej od centrum do przebudowywanego skrzyżowania. Zgodnie z projektem umowy modernizacja ma się zakończyć w grudniu. Zważywszy jednak na to, że powiat dopiero rozpocznie przebudowę Julianowskiej wiele na pewno będzie zależało od pogody jesienią.
Początek września będzie też trudny dla kierowców omijających piaseczyńskie i lesznowolskie korki drogą przez Wolę Gołkowską w kierunku Antoninowa i al. Krakowskiej. Tu bowiem trwają prace przy przebudowie skrzyżowania ulic Gościniec i Rybnej. Rondo jest już wprawdzie gotowe, ale pozostaje ukończenie jezdni i chodników. Zważywszy na ruch wahadłowy w godzinach szczytu, trzeba się liczyć ze sporymi utrudnieniami. Ksawery Gut z Zarządu Powiatu przewiduje, że prace powinny się zakończyć w ciągu dwóch tygodni.
Jesienią więc kierowcy muszą się uzbroić w cierpliwość i brać pod uwagę dłuższy niż zazwyczaj czas na dojazdu do pracy czy szkoły.
Napisz komentarz
Komentarze