Przebudowa stacji PKP Nowa Iwiczna miała się zakończyć do połowy tego roku, obecnie jednak nieznany jest dokładny termin zakończenia wszystkich prac.
Co prawda oba perony na stacji są już czynne, jednak to nie miały być wszystkie zmiany, które czekają pasażerów.
Jak pisaliśmy w jednym z lutowych wydań Przeglądu (nr 137 z 15 lutego) PKP deklarowało, że do połowy tego roku miały zakończyć się wszystkie prace modernizacyjne na stacji. Miał powstać przejazd kat. A, a więc przejazd z pełnymi rogatkami oraz sygnalizacją świetlną i dźwiękową obsługiwany przez dróżnika przejazdowego. Na peronach od dwóch miesięcy miał działać system automatycznych, megafonowych zapowiedzi dla podróżnych.
Obecnie jednak na peronach megafony, choć zainstalowane, to nie działają, nie widać także prac nad instalacją rogatek. Na parkingu przy stacji co jakiś czas pojawiają się ciężkie maszyny budowlane, które skutecznie ograniczają ilość miejsc parkingowych, a na przejeździe kierowcy musieli borykać się z ruchem wahadłowym, który często powodował korki. Dodatkowo na przejeździe ruch utrudnia kilkumetrowy brak powierzchni asfaltowej.
Postanowiliśmy po raz kolejny zapytać PKP o przyczyny opóźnień i plan dalszych działań.
– System automatycznych zapowiedzi jest zabudowany na peronach (głośniki) i zostanie uruchomiony z chwilą zabudowania docelowego zasilania. Nastąpi to we wrześniu. Płyty są już sprzątane z parkingu. W sąsiedztwie parkingu trwają jeszcze prace związane z budową linii zasilającej, które będą prowadzone również we wrześniu – informuje Łukasz Kwasiborski z PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Wydawać by się zatem mogło, że wszystkie prace powinny zakończyć się ostatecznie we wrześniu, jednak na nasze pytanie kiedy jest planowane otwarcie przejazdu z rogatkami, PKP odpowiedziało tylko, że montaż rogatek na przejeździe rozpocznie się we wrześniu, ale już bez wskazania konkretnej daty zakończenia tych prac.
Napisz komentarz
Komentarze