Reklama

Sekrety "Poniatówki"

Sekrety "Poniatówki"

Czy książę Józef Poniatowski bywał w Piasecznie i mieszkał w budynku zwanym dziś na jego cześć„Poniatówką”?

 

Fakty historyczne od zawsze nie miały dla mieszkańców Piaseczna większego znaczenia, a ostatnio przyszła moda na walkę o nazwy. Być może lokalni politycy, nie mając wiele do zaproponowania w swoich inicjatywach przedwyborczych, robią sporo zamieszania wokół nazw utrwalonych w tradycji miasta. Na pierwszy ogień poszła nazwa liceum i jeszcze sprawa z LO się nie zakończyła, gdy wybrzmiała propozycja nazwania Parku Chyliczki imieniem księcia Józefa Poniatowskiego. wieść niesie, że bratanek króla Stasia bywał w „Poniatówce” i w parku, a w ogóle bohaterski to książę. Czy na pewno? Zacznijmy od budynku. „Poniatówka” to urokliwa willa, stojąca w parku Chyliczki, która wchodzi w skład zabudowań dawnej szkoły stworzonej przez hrabiankę Cecylię Plater–Zyberkównę. Co o tym budynku wiemy? O tym, kto jest projektantem czy wykonawcą, nie wiemy nic, nie zachowały się dokumenty, plany, projekt, noty związane z budową ani rachunki. Z lat 30. XX wieku mamy dwie informacje, obie ciekawe, ale też i niezbyt wiarygodne. Pierwsza to rękopis sporządzony przez Józefa Reszczyka, kierownika szkoły w Piasecznie, w naszym posiadaniu jest fotokopia kartki wyglądającej na papier podaniowy. Treścią tego rękopisu jest spis zabytków miasta Piaseczna. Podpis pod tą ciekawą inwentaryzacją nie budzi wątpliwości – wszyscy, którzy mieli krewnych w przedwojennej szkole przy ulicy Świętojańskiej i posiadają świadectwa szkolne rodziców, dziadków lub swoje, znają ten bardzo charakterystyczny autograf pana Józefa Reszczyka. Kierownik szkoły był wiarygodną osobą, to człowiek rzetelny, wielce zasłużony dla oświaty piaseczyńskiej, twórca szkolnictwa zawodowego w mieście i ogromny patriota. Otóż w spisie Reszczyka figuruje zabytkowy dom w Chyliczkach z... 1752 r. Reszczyk nie posługuje się nazwą „Poniatówka”, jakby jej nie znał lub lekceważył. Dość tajemnicza to historia, być może chodzi tu o „Poniatówkę” lub o inny dom, który do dziś nie przetrwał, ciekawe skąd pan kierownik wziął tę datę! Nie zgadza się w spisie Reszczyka data budowy magistratu, czyli według dzisiejszej wiedzy piaseczyńskiego ratusza, ale to już inna sprawa, w tym przypadku są dokumenty. Druga informacja dotycząca „Poniatówki” jest w Tygodniku Ilustrowanym z maja 1939 r., autor cyklu artykułów o zabytkach regionu podwarszawskiego pisze, że najbardziej godnym uwagi zabytkiem Piaseczna jest tak zwany „dworek księcia Józefa” w Chyliczkach, ale też ostrożnie oświadcza, że to jest mało możliwe aby książę Pepi w nim bywał. Cytat: „Czy dworek miał coś wspólnego z jakimkolwiek Poniatowskim, ośmielam się wątpić, bo choć starostwo piaseczyńskie trzymał Ryx, główny kamerdyner Stanisława Augusta, to analiza artystyczna dworku w Chyliczkach wskazuje na czasy późniejsze. Ale mniejsza o ścisłość historyczną, gdy nikt jeszcze tego dworku nie zbadał i nie opracował– w każdym razie jest to charakterystyczny przykład willi naszej z doby romantyzmu.” Czym jeszcze na dziś dysponujemy, co byłoby pomocne do odkrycia tajemnicy romantycznego domku? Otóż mamy pierwszy, wiarygodny opis budynku, który został sporządzony w 1839 r. i zamieszczony w spisie inwentaryzacyjnym majątku Chyliczki. Kończył się czas władania Chyliczkami przez Ryxów. Stanisław Ryx zbankrutował i należało Chyliczki sprzedać, o czym piszą Ewa i Włodzimierz Bagieńscy w broszurze „Chyliczki dworskie”, wydanej w 2014 r. W innej publikacji, dużo wcześniejszej, bo z 1933 r., znanej monografii Piaseczna pióra Tadeusza Żmudzińskiego, znajdziemy informacje o księciu Józefie w Piasecznie, szkopuł w tym, że zupełnie nie można im ufać. Wartość historyczna „Poniatówki” jest ogromna, jest to cenny zabytek architektury dla miasta i regionu, też z tego powodu, że mieszkała w nim przez 30 lat Cecylia Plater–Zyberkówna, która kupiła dom razem z majątkiem Chyliczki w 1890 r. i prawdopodobnie zmodernizowała go na potrzeby swojej szkoły i swoje własne. Dom na pocztówce wydanej przez szkołę hrabianki w opisie zdjęcia nazywa się „domkiem praktykantek” i ani słowa o Poniatowskich.

Czy Poniatowscy bywali w Piasecznie? Czy są na to dowody? Stanisław August Poniatowski był królem Polski od 1764 do 1795 r. W Piasecznie stał w tym czasie pałac królewski, sprzedany w 1774 r., wniosek z tego, że król przez pierwsze 10 lat panowania być może tu przyjeżdżał, tym bardziej, że łączyła go przyjaźń ze starostą piaseczyńskim Ryxem. Pałac został zniszczony prawdopodobnie w czasie Insurekcji Kościuszkowskiej. Natomiast król na pewno bywał we dworze i pałacu znanego bankiera Teppera w Gołkowie, zachował się ciekawy opis zabaw królewskich. Bankier Tepper, którego bankructwo ponoć spowodowało upadek Rzeczpospolitej, agent zakonu maltańskiego był właścicielem Gołkowa. Zanim zbankrutował, wybudował w Gołkowie urokliwy dwór w pięknym ogrodzie. Pobliska rzeka Jeziorka była bogata w szczupaki, okoliczne stawy zachęcały do polowania na kaczki, a że król uwielbiał zabawę to „odwiedzał niekiedy to rozkoszne miejsce dla użycia świeżego powietrza i tam dawał wiejską zabawę”. Autor artykułu z 1828 r. wspomina, że też lubił przyjeżdżać do Gołkowa i tu odpoczywać, żyli wtedy jeszcze świadkowie zabaw królewskich, między innymi Grześko Jabłoński i stara Kowalka z Jazgarzewa, i opowiadali, że gdy król Jegomość wyszedł z pałacu gołkowskiego po obiedzie, to parobczaki wspinali się na wysoki maszt, nasmarowany mydłem, na szczycie którego była kiesa z monetami, butelka wina, ubranie i wstążki, które to wstążki miał zwycięzca podarować swojej lubej. Dziwne, że tego typu informacji nie ma o pobycie króla w Chyliczkach. A co z naszym bohaterem księciem Józefem? Czy bywał w Piasecznie, a może w Gołkowie? Książę Józef urodził się 7 maja o godzinie trzeciej nad ranem 1763 r. w Wiedniu, w pałacu dziś nazywanym pałacem Kinskych. Ojcem księcia był Andrzej Poniatowski, 29-letni wolnomularz, oficer, później feldzugmeister wojsk austriackich, młodszy brat Stanisława Poniatowskiego, stolnika litewskiego, od 1764 r. króla Polski. Matką księcia była 23-letnia arystokratka Teresa z Kinskych. Babką księcia Józefa była Konstancja z Czartoryskich Poniatowska, dzięki niej płynęła w rodzie krew litewska, po Kinskych czeska, austriacka i włoska. Ojciec, raczej Austriak niż Polak, swoją ostatnią kampanię odbył, w czasie ostatniego bezkrólewia, przeciwko Polsce. Słabego zdrowia, zmarł na zapalenie płuc w sile wieku, pochowany w Wiedniu, w katedrze św. Szczepana. Książę Józef odziedziczył po ojcu słabe zdrowie. Czy charakter też? Młody książę Józef, skłonny do histerii, depresji, nie przejawiał chęci do nauki, do książek trzeba go było zaganiać, ale był zręczny i uwielbiał wszystko co się wiązało z wojskiem. Młodzieńca uwielbiały kobiety, ale nigdy się nie ożenił. O tym w drugiej części – cdn.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama