Gmina wycofała się z pomysłu zakupu nieruchomości między ulicami Wojska Polskiego a Kniaziewicza. Powodem są pieniądze, a raczej konieczność oszczędzania.
Choć przed miesiącem samorząd przymierzał się do tego zakupu, decyzja została zmieniona. Uchwała dotycząca zgody na kupno prywatnej nieruchomości, której większość gmina obecnie dzierżawi za około pół miliona złotych rocznie, została zdjęta z porządku obrad marcowej sesji przez burmistrza Zdzisława Lisa. Sam sekretarz gminy Arkadiusz Czapski, z którym rozmawialiśmy wtedy na temat zakupu nieruchomości dla potrzeb urzędu gminy, był tą decyzją zaskoczony. Okazało się, że ma być tylko przesunięta do czasu wykonania operatu szacunkowego. Ten został sporządzony, nieruchomości wyceniono na 7 mln złotych. Uchwała budżetowa, w której znalazł się między innymi punkt dotyczący zwiększenia o owe 7 mln zł wydatków na zakup wspomnianej nieruchomości, trafiła na kwietniową sesję rady gminy. Komisja Budżetu i Finansów złożyła jednak wniosek o wykreślenie tego punku z uchwały.
– Komisja uważa, że priorytetem powinny być te zadania, które są już w budżecie i które po rozstrzyganiu przetargów wymagają dofinansowania – wyjaśnił przewodniczący komisji Antoni Rosłon. – Dopiero jeśli po sfinansowaniu tych zadań będą jeszcze dostępne środki finansowe, możemy pomyśleć o zakupie nieruchomości.
Zgodził się z nim burmistrz Zdzisław Lis. Przyznał, że po dogłębnej analizie przetargów doszedł do wniosku, że zakup w tej chwili nieruchomości za 7 mln zł jest zbędnym wydatkiem. Podobnego zdania była większość radnych, którzy poparli wniosek Komisji Budżetu i Finansów. Tym samym zakup nieruchomości co najmniej oddalił się w bliżej nieznaną przyszłość.
Przypomnijmy, że w obu dzierżawionych przez gminę budynkach od kilku lat zlokalizowane są biura Wydziału Gospodarki Odpadami, Ochrony Środowiska i Gospodarki Rolnej oraz Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Motywem zakupu była paląca potrzeba znalezienia nowej przestrzeni dla urzędników, którzy nie mieszczą się już w obecnej siedzibie Urzędu Gminy.
Napisz komentarz
Komentarze