Ostatecznie nie udało się awansować do czołowej ósemki.
Od piątku do niedzieli, 4-6 maja w hali sportowej w Szkole Podstawowej nr 5 w Piasecznie trwały mecze półfinałowe Mistrzostw Polski Kobiet do lat 16 w koszykówce. Podopieczne trenera Andrzeja Fuska z klubu MUKS Piaseczno walczyły o wejście do fazy finałowej. Aby to osiągnąć, musiały zająć pierwsze lub drugie miejsce w grupie, w której rywalizowały z zespołem ENEA AZS Poznań, TS MOSiR Bochnia oraz z MKS-em MOS Procom System Wrocław. Do pełni szczęścia zabrakło naprawdę niewiele.
W pierwszym dniu turnieju półfinałowego MUKS Piaseczno mierzył się z klubem z Poznania. Pierwsza kwarta należała do ekipy gości, następne dwie wygrało Piaseczno (25:20 i 23:14). W decydującej części AZS Poznań zwyciężył 8 punktami i to rywalki cieszyły się z wygranej.
Wynik drugiego spotkania był już na korzyść MUKS-u – ekipa z Bochni została pokonana 65:63. Na uwagę zasługują statystyki Zuzanny Rudenko – aż 36 punktów! 14 oczek zdobyła Angelika Mioduchowska, a 8 Urszula Ciechomska, która w poprzednim meczu zanotowała największą liczbę zbiórek. Wszystko miało się rozstrzygnąć w ostatnim starciu z drużyną z Wrocławia.
Wrocławianki wygrały swoje dwa poprzednie mecze, nie dając żadnych szans Bochni (78:51) i minimalnie pokonując ekipę z Poznania (79:76). Zapowiadało się bardzo trudne starcie. Mecz zaczął się dobrze dla Piaseczna – pierwsza kwarta zakończyła się rezultatem 14:10 dla MUKS-u. Duże umiejętności zaprezentowały: Zuzanna Rudenko, Urszula Ciechomska i Klaudia Hajbowicz. W drugiej kwarcie brakowało nieco dokładności i Wrocław wygrał ją sześcioma punktami. W kolejnej części na tablicy świetlnej pojawił się wynik 42:39. W czwartej kwarcie w pewnym momencie przewaga Procomu wynosiła już 11 punktów, ale dziewczyny dzięki ogromnemu zaangażowaniu zniwelowały ją do 3 oczek. Niestety zabrakło czasu na wyrównanie i to rywalki cieszyły się ze zwycięstwa oraz awansu do finału.
MUKS Piaseczno uplasował się na trzecim miejscu w tabeli, drugą lokatę zajął AZS Poznań. Królem strzelców została Zuzanna Rudenko. Wielkie brawa za walkę do samego końca!
Napisz komentarz
Komentarze