Wymarzony początek

Wymarzony początek
MKS Piaseczno rozpoczęło swoje tegoroczne zmagania w IV lidze. Choć drużyna przeszła kilka zmian w lecie, pierwsze mecze pokazują, że w tym sezonie będą walczyć o najwyższe cele.

Poprzedni sezon ligowy, może budzić mieszane uczucia wśród kibiców biało-niebieskich. MKS Piaseczno zajął jedenaste miejsce, zbierając łącznie 37 punktów. Zdobyli przy tym 60 bramek, tracąc niewiele mniej – 57. Choć taki wynik zagwarantował spokojne utrzymanie, to nie ma co się oszukiwać – liczono na więcej. Brakowało przede wszystkim stabilnej formy. Udane mecze przeplatały się z porażkami z teoretycznie słabszymi rywalami. Letnia przerwa przyniosła jednak sporo zmian i transferów, dających nadzieję na dalszy rozwój. Do Piaseczna, po pięciu latach rozłąki, powrócił Bartosz Orłowski, który w poprzednim sezonie był jednym z ważniejszych zawodników Sparty Jazgarzew. Oprócz „Orła", do MKS-u dołączyli także Marcin Bawolik, czyli wychowanek Kosy Konstancin, oraz były juniorski reprezentant Polski oraz Ibrahim Kalil Diakite, który ma za sobą udział w Mistrzostwach Świata do lat 20 jako reprezentant Mali. Zdecydowano się także na transfer dwóch perspektywicznych 18-latków, czyli Michała Koszeli i Konstantyna Ślęzaka. Z kolei o sile drugiej linii ma stanowić Konrad Wojtkielewicz, ściągnięty ze Sparty. Niestety przyjście nowych piłkarzy musiało oznaczać odejście innych. Z Piasecznem pożegnali się Filip Jadacki, który grał w tym klubie od 10 lat, oraz Dominik Witkowski, który zdecydował się na roczne wypożyczenie do Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Poza nimi klub opuścili najlepszy strzelec poprzedniego sezonu, czyli Łukasz Krupnik oraz wychowanek klubu, Robert Majewski.

Przemeblowany MKS Piaseczno przystąpił do serii letnich sparingów, w których szybko udowodnił swój potencjał. W pierwszym sparingu piaseczyńscy piłkarze wygrali z Mazurem Karczew 4:0, a kilka dni później ograli Mazowsze Grójec 2:0. Także kolejne trzy mecze zakończyły się wygraną MKS-u, w tym ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Podbudowani tymi wynikami, podopieczni trenera Igora Gołaszewskiego przystąpili do rozgrywek IV ligi. I był to wymarzony początek, bowiem wygrali oni aż 6:0 ze Spartą Jazgarzew. Serię meczów bez porażki udało się podtrzymać także parę dni później, kiedy w meczu drugiej kolejki udało się wygrać 3:2 z Mazurem Karczew. Swój charakter pokazali także w kolejnym starciu, tym razem z Mszczonowianką Mszczonów, gdzie potrafili się podnieść po stracie bramki i ponownie zwyciężyli 3:2. Dzięki temu, po trzech kolejkach MKS Piaseczno może pochwalić się kompletem punktów i bilansem bramkowym 12:4. Oby w tym sezonie udało się utrzymać wysoką formę, dzięki czemu awans do wyższej klasy rozgrywkowej stanie się jak najbardziej realnym celem.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama