Skromna osoba, która pasję artystyczną łączy z pracą pedagogiczną.
Wiesława Nastały-Płaskocińska wyrastała w środowisku artystycznym. Atmosfera domu rodzinnego przesiąknięta była sztuką, gdyż rodzice i ich znajomi byli artystami specjalizującymi się w różnych dziedzinach sztuk plastycznych. Już od dziecka miała więc kontakt z rzeźbą, malarstwem, sztuką wystawienniczą, metaloplastyką czy ceramiką. W wyborze drogi edukacji pomogła instruktor plastyki w warszawskim domu kultury, którą rodzice poprosili o konsultację. W łazienkowskim liceum plastycznym zgłębiała wiedzę i tajniki sztuk plastycznych.
Częstym motywem prac malarskich p. Wiesławy jest pejzaż, nieodłączny temat plenerów malarskich, na które wyjeżdża od lat (kiedyś ogólnopolskie, później w ramach STS Triada i Grupy Piaseczno).
– Natura mnie fascynuje, a bezpośredni kontakt z nią jest dla mnie bezcenny- mówi.
Lubię chłonąć ją wszystkimi zmysłami: patrzę, słucham ciszy, wdycham zapachy, czuję z nią jedność. Zachwyca mnie bogactwo kształtów, barw, zmienność światła , które buduje nastrój. I to właśnie tę atmosferę, jedyną i niepowtarzalną chwilę chciałabym utrwalić przy pomocy tak skromnych środków wyrazu jak subtelność i delikatność pastelowych linii i plam. Dziwi mnie, że niektórzy ludzie nie tylko nie dostrzegają piękna natury, ale też jej nie doceniają. Nie zdają sobie sprawy, jak silnie jesteśmy zespoleni z przyrodą i że niszcząc ją niszczymy powoli naszą cywilizację.
Pani Wiesława maluje także portrety, najchętniej dziecięce. Jej zainteresowanie tym motywem w sztuce wynika z fascynacji malarstwem portretowym Stanisława Wyspiańskiego i Olgi Boznańskiej.
– Portret jest trudnym tematem, gdyż oprócz podobieństwa zewnętrznego trzeba oddać charakter, rys psychologiczny danej osoby, uchwycić trudno uchwytne – wnętrze człowieka. Dla mnie piękno człowieka tkwi w jego duszy.
Artystka próbuje także swoich sił w rysowaniu architektury – najczęściej interesują ją detale: ciekawy w kształcie balkon, mury, na których widać ząb czasu. Inspirują także fragmenty przyrody powiększone do skali makro: kamienie, skały, kręgi na wodzie…
– Ciekawy układ plam, linii, kształtów, zestawień barwnych, czasem bardzo subtelnych można dostrzec nawet w najmniejszym detalu. Jak mówił kolega, „tkwi w nich cały kosmos”. W tych pracach staram się odchodzić od realizmu ku rozwiązaniom bardziej abstrakcyjnym. Ulubioną techniką p. Wiesławy jest suchy pastel, który łączy czasem z podmalówką akrylową lub akwarelową. Malarstwo olejne, ze względu na brak pracowni, stosuje znacznie rzadziej.
– Chciałabym mieć więcej czasu na malowanie, szczególnie na eksperymenty techniczne: zabawę fakturami, głębsze poznanie techniki akwarelowej, łączenie technik itp.
Malarka obecnie skupia się głównie na pracy zawodowej. Jest pedagogiem – prowadzi zajęcia w szkole oraz w Przystanku Kultura, dzieląc się swoją pasją z dziećmi i młodzieżą. Przyznaje, że bardzo lubi pracę ze swoimi podopiecznymi, bo może obserwować ich kreatywność, radość tworzenia i rozwój plastyczny.
– Korzyść jest obopólna; uczymy się i czerpiemy od siebie nawzajem. Chciałabym je zarazić miłością do sztuki, uwrażliwić młodych ludzi na piękno oraz jej wartości. Obszar wychowania przez sztukę jest obecnie zaniedbany, brak wzorców kształtujących smak artystyczny, w życie wkrada się wszechobecny kicz. Konieczne jest upowszechnienie sztuki w całej różnorodności i bogactwie oraz umożliwienie dzieciom jej poznawania w oryginale. Trudno też o konfrontację w ramach wystaw dziecięcych, gdyż brak na nie miejsca.
Malarka należała do Stowarzyszenia Twórców Sztuk Plastycznych Triada, a obecnie jest w Grupie Piaseczno, która niedługo będzie obchodzić 40-lecie. Bardzo sobie ceni wszelkie inicjatywy artystyczne oraz edukacyjne i z niecierpliwością czeka na kolejny plener malarski.
– Spotkania z innymi artystami działają na mnie inspirująco. To nie tylko czas intensywnej pracy w różnych warunkach pogodowych, ale też zwiedzanie, terapia śmiechem, integracja. Wspólne wyjazdy na plener dają pozytywny ładunek na cały rok, zarówno w sensie przeżyć, wzruszeń, ale też dają inspirację do malowania na „długie zimowe wieczory”. Fotografia, która to umożliwia jest moją następną pasją. Służy mi także jako materiał dydaktyczny w pracy z dziećmi i dorosłymi.
Pani Wiesława swój dorobek artystyczny prezentowała na wielu wystawach autorskich oraz na wystawach zbiorowych na terenie kraju i za jego granicami. Jej obrazy można oglądać na www.netgaleria.pl oraz na stronie Grupy Piaseczno. Znajdują się także w zbiorach muzealnych, w instytucjach kultury i w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.
W 2008 r. artystka została nagrodzona przez Radę i Zarząd Powiatu Piaseczyńskiego „(...) za wybitne osiągnięcia twórcze oraz za zasługi w rozwijaniu edukacji estetycznej i życia kulturalnego na terenie powiatu piaseczyńskiego”. Była też stypendystką Burmistrza Miasta i Gminy Piaseczno.
Na pytanie o czym marzy, odpowiada, że... o wolnym czasie. A poza tym o pracowni, w której mogłyby powstać nowe, inne od dotychczasowych obrazy oraz o ekspozycji, na której mogłyby zaistnieć.
Napisz komentarz
Komentarze