Horror na przebudowywanym odcinku DW721 między ulicami Wojska Polskiego a Powstańców Warszawy potrwa do końca maja.
Mieszkańcy dwóch dużych osiedli zlokalizowanych w okolicach wylotu ul. Powstańców Warszawy w ul. Okulickiego narzekają na utrudnienia związane z zamknięciem drogi. Ich irytacja rośnie zwłaszcza wtedy, kiedy na budowie nic się nie dzieje.
– Wykopali dół, zamknęli przejazd i na tym się w zasadzie skończyło – irytuje się mieszkaniec jednego z bloków, którego okna wychodzą na plac budowy. – Diabli mnie biorą, bo wszędzie korki i utrudnienia z powodu zamknięcia drogi, a skoro i tak nic nie robią, to po co zamykali?
Rury, kable i inne niespodzianki
Na to pytanie, podobnie jak na pytanie o termin ponownego otwarcia zamkniętej w połowie września drogi inwestor, czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich, nie był w stanie odpowiedzieć i odesłał nas do wykonawcy.
– Z powodu nieprzewidzianych kolizji z infrastrukturą podziemną ulica Powstańców Warszawy będzie zamknięta dla ruchu do połowy grudnia 2018 roku – informuje Biuro Budowy Skanska S.A. – Dodatkowe kolizje wpływające na zatrzymanie prac w ciągu ulicy Okulickiego to: 4 przejścia poprzeczne wodociągu wymagające przebudowania, kolizja z 3 kablami średniego napięcia wymagającymi przebudowania. Wstrzymanie robót na ulicy Okulickiego jest technologicznie związane z brakiem możliwości kontynuacji robót w ciągu ulicy Powstańców Warszawy. Globalnie natrafienie na każdą niezinwentaryzowaną kolizję powoduje wstrzymanie prac na tym odcinku do czasu opracowania projektu przebudowy przedmiotowej kolizji – wyjaśnia wykonawca.
Istnienie infrastruktury podziemnej nie powinno chyba być dla nikogo niespodzianką i zwykle projekt oraz harmonogram prac uwzględniają stosowne przebudowy. Skanska S.A. podkreśla, że zakończenie prac do połowy grudnia uwzględnia warunki pogodowe, które umożliwią realizację niezbędnych prac. Oczywiście to nie będzie koniec problemów na tym skrzyżowaniu. Po otwarciu wylotu z ulicy Powstańców Warszawy nastąpi zamknięcie przeciwległej drogi, czyli ul. Mleczarskiej.
– Przewidziany termin jej otwarcia to koniec maja 2019 roku – informuje Biuro Budowy Skanska S.A. Wtedy bowiem planowane jest zakończenie całej inwestycji, czyli przebudowy DW721 na odcinku od ulicy Julianowskiej do ul. Mleczarskiej.
Świateł nie ma i nie będzie
Niestety z utrudnieniami muszą się też liczyć piesi. Od około dwóch tygodni na skrzyżowaniu nie działa bowiem sygnalizacja świetlna.
– Jest bardzo niebezpiecznie, zwłaszcza po zmroku – mówi młoda matka z kilkuletnim dzieckiem. – Oczywiście na drogę trzeba wtargnąć, żeby się w ogóle zechciał ktoś zatrzymać.
Sygnalizacja została wyłączona przez wykonawcę i najprawdopodobniej zacznie działać dopiero po wykonaniu nowej.
– Trzeba pamiętać, że właściwie jest to teren budowy – mówi Bogdan Krawczyk z Wydziału Infrastruktury i Transportu Urzędu Gminy. – Zachowane jest przejście dla pieszych żeby ułatwić mieszkańcom poruszanie się po okolicy, ale należy zachowywać szczególną ostrożność i liczyć się z tym, że lokalizacja ciągu pieszego będzie się w trakcie prac budowlanych zmieniać – zaznacza.
Kierowcom i pieszym pozostaje uzbroić się w cierpliwość, zachowywać ostrożność i wzajemną życzliwość na drodze. Jeśli pogoda i „kolizje z infrastrukturą podziemną” oraz wszystkie inne potencjalne utrudnienia pozwolą, to już za 7 miesięcy będziemy cieszyć się dwupasmowym odcinkiem drogi wojewódzkiej.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze