Reklama

Muzeum Wilkonia

Józef Wilkoń to międzynarodowej sławy artysta. Chociaż trudno powiedzieć, że Piaseczno zapomniało o swoim niezwykłym mieszkańcu, warto stworzyć w końcu prawdziwe muzeum pracy twórczej Józefa Wilkonia.

Urodzony w 1930 roku w podgórskiej miejscowości Bogucice, od lat mieszkaniec Zalesia Dolnego,  Józef Wilkoń jest jednym z najwybitniejszych polskich ilustratorów. Jego dzieła zdobią blisko 200 książek dla dzieci i dorosłych, które przetłumaczono na ponad 20 języków. Wilkoń jest również rzeźbiarzem i malarzem. Ostatnio zaszokował wszystkich serią kobiecych aktów stworzonych na iPadzie. Wernisaż aktów był połączony z przyjęciem z okazji jego 89. urodzin.

Piaseczno o nim nie zapomina. Jego rzeźby pojawiały się na piaseczyńskim rynku, dzisiaj ich odlewy zdobią całe miasto.  W parku stoi niedźwiedź, tur i dwa dziki. Kolejny dzik stoi na skwerku między Przystankiem Kultura a Urzędem Miasta, hipopotamy stoją w fontannie na Skwerze Kisiela, nieopodal czai się też pantera, a lwica z lwiątkiem zdobi plac przed ratuszem. Piękny i imponujący mural zdobi ślepą ścianę Przystanku Kultura. Neon w kształcie pegaza na Przystanku Kultura także jest autorstwa Wilkonia. W 2015 roku artysta został zresztą uhonorowany tytułem Honorowego Obywatela Gminy Piaseczno.

Nie ulega jednak wątpliwości, że w Piasecznie powinno powstać prawdziwe muzeum Mistrza – takie, którym miasto mogłoby przyciągać zwiedzających z całego kraju i zagranicy. Nie jest to twierdzenie na wyrost. We wtorek 11 czerwca odbył się finisaż wystawy „Jikihitsu. Sygnatura artysty” w pawilonie SARP w Warszawie. W pokazie uczestniczyło 46 japońskich i polskich artystów różnych generacji, w tym Józef Wilkoń. Delegacja z Japonii odwiedziła artystę w Zalesiu Dolnym, wydaje się, że do muzeum także chętnie by przyjechali.

Muzeum miało powstać na piętrze remontowanej plebanii, jako stała ekspozycja twórczości Wilkonia. To jednak za mała powierzchnia, ponieważ twórczość Mistrza jest imponująca. Podobnie Poniatówka w parku, w której odkryto niedawno freski. Muzeum współczesnego artysty raczej tu nie powstanie. Idealny wydaje się pałac oraz przypałacowe zabudowania w parku nad stawem należące niegdyś do Cecylii Plater-Zyberkówny, z dużymi i wysokimi pomieszczeniami. Na razie jednak nie znaleziono funkcji dla tych zabudowań, wciąż działa tutaj szkoła. Powiat i gmina cały czas jednak rozmawiają nad funkcją tych zabudowań.

Nie ma w Piasecznie drugiego tak sławnego artysty, tak mocno związanego z miastem. Nowoczesne muzeum, w którym można będzie prowadzić warsztaty, które będzie żyło i przyciągało do miasta wiele osób, mogłoby stać się jedną z największych atrakcji Piaseczna.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama