Inwestycja przy ul. Mleczarskiej, która w ubiegłym roku wywołała dużo emocji, otrzymała pod koniec maja pozwolenie na wznowienie budowy dwóch budynków mieszkalno-usługowych.
Stacja Dom to inwestycja firmy Trimeko przy ulicy Mleczarskiej, składająca się z 5 budynków wielorodzinnych oraz przychodni. W listopadzie 2018 roku otrzymała pozwolenie na budowę wszystkich budynków, jednak w marcu br. prace zostały wstrzymane. Wojewoda stwierdził bowiem w marcu br. nieważność pozwolenia na budowę pierwszego budynku. Deweloper wstrzymał całą inwestycję.
– Firma Krajmed chciała wybudować tu szpital. To było jednak w 2008 roku, wówczas nie dało się tego zrobić na tej działce, więc inwestor wystąpił do Wójt Gminy Lesznowola o zmianę planu zagospodarowania. To stało się w 2011 roku, kiedy uchwalono nowy plan dla tego terenu. Wpisano tutaj usługi medyczne oraz dopuszczono możliwość zabudowy mieszkaniowej towarzyszącej zabudowie usługowej – tłumaczy Mateusz Krajewski z Trimeko. – Jednak rachunek ekonomiczny dla tej działki i możliwości inwestycyjne się zmieniły, dlatego inwestor wystąpił w 2015 roku do pani wójt z pismem, w którym dokładnie określił, co chce na tej działce wybudować.
W odpowiedzi inwestor uzyskał potwierdzenie od wójt, że „funkcja planowanej inwestycji na przedmiotowych nieruchomościach, polegająca na budowie zespołu budynków wielorodzinnych z lokalami usługowymi, jest zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, przy zachowaniu wszystkich zasad zabudowy”. Inwestor zaczął więc cały proces inwestycyjny i uzyskał pozwolenie na budowę dwóch budynków.
W 2018 roku Trimeko rozpoczęło budowę, jednak mieszkańcy ulicy Migdałowej, równoległej do ul. Mleczarskiej, zaprotestowali przeciwko budowie bloków. Miesiąc później pani wójt złożyła wniosek do wojewody o stwierdzenie nieważności pozwolenia na budowę, twierdząc, że budowa pięciu budynków usługowo-mieszkalnych i budynku usług medycznych jest niezgodna z planem z 2011 roku. W tym samym czasie radni przystąpili do zmiany planu dla tego terenu.
W lutym br. wojewoda na wniosek wójt wszczął z urzędu postępowanie i wstrzymał wykonanie pozwolenia na budowę, po czym w marcu stwierdził nieważność tego pozwolenia. Ale wcale nie z powodów zawartych we wniosku od wójt gminy Lesznowola.
W trakcie procesu inwestycyjnego jeden ze wspólników przekazał notarialnie tytuł prawny do nieruchomości spółce Trimeko. Z tego powodu starostwo uznało, że należy wydać nowe pozwolenie na budowę, uchylając poprzednie. Wojewoda uznał, że jest to rażące naruszenie prawa przez organ, ponieważ nie ma znaczenia, jakim tytułem prawnym do nieruchomości dysponuje inwestor (ważne, że nim dysponuje) i dlatego stwierdził nieważność decyzji starostwa.
W tym czasie radni gminy uchwalili zmianę planu. Jeżeli więc inwestor musiałby wystąpić o nowe pozwolenie, nie dostałby go.
– Dostalibyśmy ogromne odszkodowanie od gminy za zmianę przeznaczenia działek i znaczne obniżenie wartości, więc zarobilibyśmy, nie budując – mówi Mateusz Krajewski.
Jednak Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego 31 maja br. zatwierdził zamienny projekt budowlany złożony przez Trimeko i udzielił pozwolenia na wznowienie budowy dwóch budynków. Inwestor zapowiada powrót na plac budowy w najbliższym czasie.
Trimeko może budować
- 26.06.2019 03:56
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze