Reklama

Kradną wodę

Kradną wodę

Autor: Fot. PWIK

Piaseczyński PWiK odnotował wiele przypadków kradzieży wody ze swojej sieci. Grozi za to grzywna do 5000 zł.

Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Piasecznie Sp. z o.o. poinformowało, że w związku z wieloma incydentami kradzieży wody, spółka prowadzi działania zapobiegawcze i kontrolne, ze szczególnym uwzględnieniem miejscowości, gdzie odnotowano podwyższony poziom strat wody.

– Konsekwentnie staramy się powstrzymać nielegalny proceder poboru wody – informuje PWiK. – W trakcie realizacji wielu inwestycji budowlanych czy drogowych może pojawić się konieczność poboru wody. Informujemy, aby legalnie dokonywać poboru wody, należy zgłosić się do Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Piasecznie Sp. z o.o. i złożyć odpowiedni wniosek.

Warto pamiętać, że kradzież wody to poważne wykroczenie.

Nielegalny pobór wody jest wykroczeniem zagrożonym karą grzywny do 5000 zł, zaś bezumowne odprowadzenie ścieków jest przestępstwem zagrożonym karą ograniczenia wolności albo grzywny do 10 000 zł. W razie skazania za wykroczenie lub przestępstwo, o których mowa powyżej, sąd może orzec nawiązkę na rzecz przedsiębiorstwa w wysokości 1000 zł za każdy miesiąc, w którym nastąpiło bezumowne pobieranie wody z urządzeń wodociągowych lub wprowadzanie ścieków do urządzeń kanalizacyjnych przedsiębiorstwa.
– Apelujemy do wszystkich mieszkańców, aby przypadki wandalizmu hydrantów oraz kradzieży wody z hydrantu zgłaszać bezpośrednio na numer alarmowy Wodociągów 603 309 399 (czynny całodobowo) lub na Policję tel. 997 lub 112 – uczula PWiK.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama