Samorządy zaczynają głośno mówić o skutkach zmian w podatku PIT dla realizacji samorządowych działań.
Zmiana ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) przyniesie bezpośrednie korzyści podatnikowi, zostawiając w jego kieszeni większą niż dotychczas część zarobionych pieniędzy. Jak wyliczyło Ministerstwo Finansów, obniżenie stawki podatku PIT z 18 do 17 procent oraz podniesienie kosztów uzyskania przychodu oznacza blisko 9,7 mld mniej pieniędzy w puli finansów publicznych, z czego blisko połowa trafiłaby do budżetu państwa, a 4,8 mld złotych do samorządów terytorialnych. To właśnie wpływy z podatków od mieszkańców stanowią zasadniczą część dochodów gmin i powiatów. Subwencje przekazywane z budżetu państwa (np. oświatowa) są zdecydowanie niewystarczające. Przykładowo Lesznowola czy Piaseczno dokładają każdego roku niemal drugie tyle pieniędzy na oświatę. Wszystkie inwestycje realizowane są z pieniędzy samorządów, subwencja niekiedy nie wystarcza nawet na pokrycie kosztów wynagrodzenia nauczycieli.
Samorządy zaczęły więc liczyć, co oznaczają dla nich zmiany w podatku PIT, które zaczną obowiązywać od przyszłego roku, wliczając w to również tzw. zerowy PIT-a dla pracujących studentów, który zaczął już obowiązywać.
Wspólnie problemem tym zajmują się samorządy metropolii warszawskiej. Podkreślają, że w sumie w tworzących ją 70 gminach i 9 powiatach, ubędzie ponad 1,3 mld zł rocznie, czego efektem będzie ograniczenie możliwości dalszego rozwoju.
– Samorządy zrzeszone w Stowarzyszeniu „Metropolia Warszawa” popierają obniżanie podatków, ale apelują do rządu o podjęcie kroków, które zabezpieczą budżety miast, gmin i powiatów przed ogromną dziurą finansową – czytamy w wydanym komunikacie.
Zważywszy na rosnącą wciąż liczbę zadań, które rząd oddelegowuje do samorządów i rosnące stale koszty realizacji zadań (wzrost cen ofertowych w przetargach w stosunku do kosztorysów, niekiedy o 200-300%), należy się spodziewać przede wszystkim znaczącego zmniejszenia liczby zadań inwestycyjnych, które będą realizowane.
– Budżet gminy Piaseczno na 2020 rok uszczupli się o ok. 30 mln zł. To wstępne szacunki, efektu działań rządu, który wprowadzając zmiany w ustawie PIT, nie przewidział żadnych rekompensat dla samorządów, których zadania w dużej mierze realizowane są dzięki środkom z podatku PIT – mówi burmistrz Piaseczna Daniel Putkiewicz. A przed samorządem sporo kolejnych kosztownych zadań – począwszy od rewitalizacji zabytkowych budynków, przez budowę szkoły w Julianowie, aż po nowy basen czy salę widowiskową. Ich realizacja w ciągu najbliższych kilku lat może stanąć pod znakiem zapytania.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze