Coraz częściej relacje międzyludzkie przenoszą się ze świata realnego do wirtualnego.
Cyberprzemoc jest obecna na każdym kroku. Polega głównie na wyzwiskach, poniżaniu, ośmieszaniu, straszeniu i szantażowaniu. W skrajnych przypadkach objawia się również zamieszczaniem zdjęć lub filmów bez zgody osoby znajdującej się na nich, a często będącej w sytuacji ośmieszającej ją. Innym przejawem cyberprzemocy jest podszywanie się pod kogoś bez wiedzy tej osoby. Osoby, które dopuszczają się takich czynów, to zazwyczaj młodzież. Według badań nawet połowa nastolatków w wieku od 12 do 17 lat doświadczyła tego typu przemocy. Najczęściej sprawcami są ich znajomi ze szkoły, koledzy z klasy. Problem dotyczy głównie gimnazjalistów.
Media nagłaśniają przypadki, w których szykanowanie dziecka przez kolegów ze szkoły skończyło się samobójstwem bądź samookaleczeniem. Jednak problem jest wciąż bagatelizowany przez rodziców, którzy nie widzą, że ich dziecko cierpi. Dorośli często sądzą, że tego typu zachowania są przez ich pociechy wyolbrzymiane, a sprawa zostanie szybko zapomniana.
W rozmowach z pedagogami dowiadujemy się, że problem w szkołach istnieje, choć nie mówi się o nim głośno. Dzieci nie zdają sobie sprawy, że to, co robią w sieci, może być karalne. Nie zawsze dociera do nich, że wstawiając bez zgody drugiej osoby ośmieszające ją zdjęcie na portal społecznościowy lub wyzywając ją, mogą narazić się na nieprzyjemności. Karą może być upomnienie, ustanowienie nadzoru kuratorskiego czy wydalenie ze szkoły. Coraz częściej placówki oświatowe umieszczają w swoich regulaminach punkty dotyczące przeciwdziałania i karania cyberprzemocy.
Jeśli uczeń padł ofiarą przemocy w Internecie powinien zgłosić się do rodziców i szczerze z nimi porozmawiać. Jeżeli sprawa jest poważna, można zgłosić się z nią na policję. Piaseczyńskie służby przyznają, że takie przypadki są jednak sporadyczne.
– W ostatnim czasie nie trafiły do nas oficjalne zawiadomienia w podobnych sprawach. Prawdopodobnie jest to załatwiane w obrębie szkoły danego ucznia i sprawa nie jest już kierowana na policję – informuje asp. sztab. Maciej Blachliński z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. – Musimy jednak pamiętać, że nie możemy nikogo obrażać – ani w Internecie, ani twarzą w twarz. W Internecie często zdarza się, że ktoś wypisuje jakieś obraźliwe teksty, zamieszcza filmiki, zdjęcia, które mają oczernić drugą osobę. Jeżeli czujemy się w jakiś sposób pokrzywdzeni przez to, że otrzymaliśmy jakieś obraźliwe rzeczy na nasz temat, powinniśmy zawiadomić policję. Bardzo dobrze by było, gdyby osoba, która chce złożyć takie zawiadomienie, miała coś na potwierdzenie swoich słów – zrzuty ekranu, wydruki korespondencji czy cokolwiek innego.
By zwrócić uwagę mieszkańców na odpowiednie zachowanie w Internecie, Komenda Powiatowa Policji w Piasecznie prowadzi w szkołach zajęcia, podczas których uczula młodzież na cyberprzemoc. Tłumaczy się dzieciom, że nie wolno umieszczać obraźliwych tekstów, zdjęć i filmików na portalach społecznościowych. Jednak jak sugerują pedagodzy, nie zawsze trafia to do młodych ludzi. Nie potrafią oni wyczuć, że przekroczyli jakąś granicę. Dla nich to dobra zabawa, ośmieszanie kogoś w Internecie traktują jak żart. Nie zdają sobie sprawy, że mogą narazić się na konsekwencje. Młodzież czuje się bezkarna i anonimowa.
Dorośli powinni wiedzieć, że cyberprzemoc dotyczy także ich. Sprawę tę regulują artykuły 212 i 216 kodeksu karnego, który przewiduje karę grzywny lub pozbawienia wolności do roku w przypadku osób dorosłych.
– W przypadku zawiadomienia o przestępstwie internetowym policja ma możliwość sprawdzenia numeru IP. Dzięki temu dowiemy się, skąd były wysyłane e-maile czy SMS z bramek internetowych. Ustalamy dostawców Internetu i przy ich pomocy jesteśmy w stanie dotrzeć do osoby, która w jakiś sposób popełniła czyn zabroniony. Trzeba pamiętać, że nie jesteśmy anonimowi w sieci. Gdy przekroczymy jakąś barierę, popełnimy przestępstwo, będziemy musieli za to odpowiedzieć. Trzeba przestrzegać przepisów prawa, niezależnie czy jest to świat realny, czy wirtualny – mówi oficer prasowy KPP w Piasecznie, asp. sztab. Maciej Blachliński.
Kodeks karny przewiduje również karę za uporczywe nękanie, tzw. stalking. Jeśli w wyniku nękania poczujemy się zagrożeni lub nasza prywatność zostanie naruszona, powinniśmy zgłosić się na policję. Sąd może wymierzyć prześladowcy karę do 3 lat pozbawienia wolności. W przypadku targnięcia się na swoje życie pokrzywdzonego, kara wzrasta do 10 lat pozbawienia wolności.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze