Sezon na alerty smogowe powoli się rozkręca. Gmina Piaseczno przygotowuje się do sprawdzania stanu powietrza i namierzania „trucicieli”.
Temat smogu od kilku sezonów wraca jak bumerang. Jesteśmy wyposażeni w coraz większą wiedzę na temat zagrożeń związanych z zanieczyszczeniem powietrza i aplikacje monitorujące jego stan w naszym otoczeniu. Mieszkańcy oczekują od władz samorządowych podejmowania działań, które mają w skuteczny sposób wpływać na poprawę jakości powietrza, którym oddychamy. Akcje edukacyjno-informacyjne i programy, w których posiadacze starych pieców węglowych mogą uzyskać wsparcie finansowe przy wymianie systemu ogrzewania na bardziej ekologiczny, to zdaniem mieszkańców działania niewystarczające. Nie brakuje bowiem osób, które ignorują przepisy dotyczące substancji dozwolonych do spalania w domowych piecach i kominkach. Stąd oczekiwanie, że straż miejska będzie skutecznie namierzać „trucicieli” i mobilizować ich do przestrzegania przepisów, stosując odpowiednie kary finansowe.
W najbliższym czasie na terenie całej gminy pojawi się 35 nowych czujników mierzących poziom zanieczyszczenia powietrza. Zastąpią one urządzenia, które do tej pory przekazywały informacje do aplikacji. Straż miejska z kolei będzie miała własnego drona do analizy spalin z kominów. Oprócz tego SM zakupi też ręczne laboratorium do analizy spalin, przyczepę pomiarową wraz z wyposażeniem, przystosowaną do transportu samochodem osobowym, system do kalibracji zestawów służących wykrywaniu nielegalnej emisji oraz wilgotnościomierz młotkowy do pomiaru wilgotności drewna. Takie zaplecze sprzętowe pozwoli sprawdzać na miejscu, czy w danym budynku nie są spalane zakazane prawem substancje – począwszy od różnego rodzaju śmieci aż po mokre drewno czy zbyt drobny węgiel. Za ten zestaw sprzętu Gmina zapłaci blisko 127 tys. złotych brutto. Zadanie to zostało zrealizowane ze środków pochodzących z budżetu Województwa Mazowieckiego w ramach „Mazowieckiego Instrumentu Wsparcia Ochrony Powietrza MAZOWSZE 2019”.
– Gmina podpisała też kolejną umowę z laboratorium pomiarowo-badawczym na badania popiołów z palenisk domowych w przypadku, gdy zachodzi duże prawdopodobieństwo palenia substancjami niedozwolonymi – poinformowała nas Anna Grzejszczyk z Biura Promocji.
Strażnicy podejmują głównie interwencje na podstawie zgłoszeń od mieszkańców. Jeśli mamy podejrzenie, że w naszym sąsiedztwie ktoś pali niedozwolone substancje, warto poinformować o tym SM, która ma obowiązek sprawdzić, czy nasze podejrzenia są słuszne. Jeśli tak, właściciel nieruchomości może zostać ukarany wysokim mandatem.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze