Po remoncie ul. Głównej w Gołkowie sygnalizacja świetlna przy szkole działa w systemie „all red”. Nastręcza to jednak pewnych problemów, a wręcz może być niebezpieczne.
Mieszkańcy Gołkowa, ale też inni kierowcy poruszający się główną ulicą, cieszą się z zakończonej niedawno inwestycji. Nowa nawierzchnia i chodnik to nie wszystkie zmiany. Kiedy ul. Główna była dziurawa jak przysłowiowy szwajcarski ser, kierowcy jeździli wolno, bo musieli omijać większe wyrwy. W związku z tym mieszkańcy mieli obawy, że nowy asfalt na tranzytowej drodze powiatowej, którą porusza się w ciągu doby naprawdę sporo samochodów, będzie zachęcał do rozwijania dużych prędkości. Tymczasem ulica ma dużo skrzyżowań, a przede wszystkim znajduje się przy niej szkoła podstawowa. Kilka lat temu obok placówki umieszczono sygnalizację świetlną. Teraz powiat zdecydował się ją wykorzystać i w celu wzmocnienia bezpieczeństwa na drodze zainstalował system „all red”. Jak to działa? Jeśli nadjeżdżający kierowca przekracza dozwoloną prędkość, światło z zielonego zmienia się w czerwone i zmusza do zatrzymania. Poruszanie się zgodnie z przepisami pozwala na płynny przejazd, chyba że osoba czekająca przy pasach uruchomi sygnalizator, by włączyć zielone światło dla pieszych. Kierowcy narzekają na czerwone światło, gdy nie ma żadnych osób czekających na przejście. Brakuje bowiem informacji o tym, że światła reagują również na nadmierną prędkość. Starosta Ksawery Gut obiecał, że tablice z informacją pojawią się na drodze, by uprzedzić kierowców i zachęcić dodatkowo do utrzymywania dopuszczalnej prędkości 50 km/h. Jak podaje Gut, kamery „łapią” prędkość samochodów nawet z odległości 300 m. Zorientowani w działaniu systemu „all red” kierowcy twierdzą, że temu w Gołkowie potrzebna jest jeszcze regulacja, by działał prawidłowo. Mieszkańcy zwracają również uwagę, że część uczniów przechodzi na czerwonym świetle dla samochodów, bez uruchamiania sygnalizacji dla pieszych. Z pewnością warto obserwować skuteczność działania sygnalizacji i uwrażliwić uczniów na zachowanie bezpieczeństwa na przejściu dla pieszych. Niestety w miejscach, w których system „all red” działa od dłuższego czasu, część lokalnych kierowców ignoruje czerwone światło. W związku z tym, że sygnalizacja znajduje się przy przejściu dla pieszych w sąsiedztwie szkoły, takie zachowanie mogłoby się skończyć tragicznie, gdyby na przejście wkroczyło dziecko, które ma zielone światło. Okazuje się, że ten problem w Gołkowie już istnieje.
Już po publikacji tekstu w papierowym wydaniu naszego tygodnika otrzymaliśmy od jednego z Czytelników nagranie, na którym widać jadący z dużą prędkością samochód, który mimo to przejeżdża na zielonym świetle. Niestety to nie wszystko. Ojcu czekającemu na ucznia podstawówki udało się nagrać również samochód przejeżdżający na czerwonym świetle.
- 10 minut czekania na dziecko. W tym czasie 8 samochodów przejechało na czerwonym. Wiele też przyspiesza, żeby zdążyć przed zmianą świateł, ostatni nagrałem - relacjonuje zaniepokojony mężczyzna.
Data dodania:
18.12.2019 03:04
KATALOG FIRM
- Budownictwo, dom i ogród
- Finanse
- Gastronomia i catering
- Kultura i Sztuka
- Komunikacja i Transport
- Komputery i Internet
- Zdrowie
- Agencje marketingowe & Reklama
- Motoryzacja
- Salony kosmetyczne, fryzjer
- Edukacja - przedszkola, szkoły, zajęcia dodatkowe
- Hotelarstwo - noclegi, sale, przyjęcia
- Sport & rekreacja
- Turystyka
- Media lokalne
- Galerie Handlowe
- Usługi
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze