Poczta stawia na paczkomaty. A do książek i czasopism dołączyć też mają kanapki, lody i kawa.
W 2019 roku klienci Poczty Polskiej wydali ok. 425 mln złotych na produkty sprzedawane w placówkach.
- Sprzedaż prasy i książek to aż 25% przychodu z działalności handlowej – informuje spółka. - Klienci na poczcie kupują coraz chętniej, a sięgają głównie po artykuły sezonowe, prezentowe i okolicznościowe, związane ze świętami. W 2019 najlepiej sprzedawały się: długopisy, książki i książeczki dla dzieci, baterie, słodycze oraz portfele. Hitem sprzedażowym w listopadzie i grudniu, a także w rankingu z całego minionego roku, okazała się książka Olgi Tokarczuk „Bieguni” – wylicza monopolista. Poczta Polska sprzedała blisko 50 tys. egzemplarzy książek Noblistki. Oprócz tego tradycyjnie królowały książki o zdrowiu, takie jak „Leki prosto z natury” oraz „Jak czytać wyniki badań”, repetytoria ósmoklasisty, przewodnik „Polska. Wyjątkowe weekendy i wakacje” oraz seria „Rozmówki na każdy wyjazd”.
- Oczywiście nadal fundamentem oferty handlowej w placówce pozostają towary pocztowe: koperty, opakowania kartonowe, zestawy opakowaniowe, taśmy, kartki pocztowe, widokówki i karnety okolicznościowe – zapewnia jednak Poczta Polska S.A. Aczkolwiek monopolista stawia przede wszystkim na rozwój usług e-commerce. W 2019 roku Poczta Polska obsłużyła o 19% więcej paczek i przesyłek kurierskich niż w 2018 r. I na ten kierunek rozwoju stawia. Na 5 lutego zapowiada ogłoszenie znowelizowanej strategii na lata 2020-2024. Jak donosi „Rzeczpospolita", która dotarła do części informacji zawartych w dokumencie, spółka planuje przede wszystkim ofensywę paczkomatów. Podobno do końca 2021 roku ma ich mieć aż 4 tys, obecnie posiada 200.
Źródłem dochodu w placówkach ma z kolei być rozszerzenie oferty sprzedażowej. Oprócz już dostępnych na poczcie słodyczy, napojów czy kosmetyków miałyby się pojawić lody, kanapki a nawet kawa.
W 2019 roku z kolei o 9% spadła liczba wysłanych za pośrednictwem Poczty Polskiej przesyłek listowych. Nie bez znaczenia dla tej statystyki były z pewnością zmiany taryfowe, które uniemożliwiły wysyłanie większych przesyłek jako listów.
EDIT: Po publikacji tekstu, w dniu 4 lutego, rzecznik Poczty Polskiej S.A. Justyna Siwek poinformowała nas, że "aktualnie nie jest planowane rozszerzenie oferty towarów sprzedawanych w placówkach o lody, kanapki, czy kawę."
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze