Reklama

Czy Warszawa nam pomoże?

Czy Warszawa nam pomoże?

Gmina Piaseczno wystąpiła do ZTM z zapytaniem, czy Zarząd planuje uruchomienie komunikacji zastępczej na czas remontu linii kolejowej na odcinku Warszawa Okęcie – Piaseczno. Czemu Miastu Stołecznemu Warszawie powinno zależeć, abyśmy mieli dobrą komunikację publiczną ze stolicą?

Gazeta Stołeczna 4 grudnia opublikowała tekst pt.: „Lawina samochodów spod Warszawy zalewa Warszawę”. Autor Jarosław Osowski przytacza w nim wyniki najnowszego „Warszawskiego Badania Ruchu 2015”. Wynika z niego między innymi, że stolica ma duży problem z wjazdem samochodów spoza Warszawy. W 2005 roku miało to być 630 tysięcy pojazdów dziennie, dzisiaj z kolei jest to już 1 mln 326 tysięcy pojazdów, z czego 80% to auta prywatne.
Problemy Warszawy wynikające z tych danych są oczywiste. Hałas, korki, zanieczyszczone powietrze. Oczywiste jest więc również to, że poprawą naszego transportu publicznego – głównie dojazdu do stolicy – powinni być zainteresowani nie tylko włodarze naszej gminy, lecz także urzędnicy i politycy z Warszawy.
Jarosław Osowski informuje w swoim artykule, że 3 grudnia ratusz warszawski zakończył zbieranie opinii kierowców na temat umiejscowienia kolejnych parkingów przesiadkowych, które mają być budowane dzięki dotacjom Unii Europejskiej już nie tylko w Warszawie, ale też przy stacjach kolejowych wokół stolicy. Wszyscy mieszkańcy Piaseczna, którzy korzystają chociażby z Park&Ride przy stacji Metro Wilanowska wiedzą, że nie sposób skorzystać z niego o godzinie 9 rano w dni powszednie. Podobny parking został otwarty niedawno przy stacji Metro Stokłosy, niemniej jednak mieszkańcy Ursynowa nie są zapewne zadowoleni z najazdu piasecznian na ich dzielnicę. Poza tym nie rozwiązuje to problemu gigantycznego korka na ulicy Puławskiej.
Problem ten na pewno rozwiąże remont torów, czego skutkiem będzie uruchomienie większej liczby pociągów Kolei Mazowieckich oraz uruchomienia połączeń z Warszawą przez Szybką Kolej Miejską. To co jednak czeka wszystkich dojeżdżających do pracy do Warszawy przez okres dwóch lat przewidzianych na remont, jawi się jako horror. Przesiądą się oni więc do samochodów, a korek na Puławskiej będzie wręcz niewyobrażalny. Być może parkingi na Stokłosach i przy Wilanowskiej nie wystarczą. Jeżeli kierowca nie będzie mógł zaparkować w legalnym miejscu, pojedzie do pracy samochodem – na Mokotów, do Śródmieścia i dalej. Nie da się więc ukryć, że pomoc w rozwiązaniu tego naprawdę dużego problemu jest jak najbardziej w interesie władz Warszawy.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama